Krakowskie Krzemionki wracają do gry
Pierwszy zapis w swoich wspinaczkowych zeszytach potwierdzający poprowadzenie drogi na krakowskich Krzemionkach znalazłem pod datą 15 maja 2001 roku. Musiał wtedy ten jeden z najstarszych krakowskich kamieniołomów zrobić na mnie duże wrażenie, bo od tego czasu częstotliwość wpisów wyraźnie się zwiększyła. Wspaniała komunikacyjnie lokalizacja, kojący popołudniowy cień, umożliwiający komfortowe wspinanie do późnego wieczora, i wyjątkowo ciągowe, piękne linie czyniły z tego zakątka często pierwszy wybór. Szczególnie w tygodniu, kiedy brak czasu nie pozwalał na wypad w dolinki. Krzemionki były jak znalazł, zawsze blisko i zawsze w cieniu.