W akcji znoszenia Oxany uczestniczyliśmy my i 5 Pakistańczyków. Z bazy wyruszyliśmy po 4 rano a w bazie wysuniętej byliśmy około 6. Po usztywnieniu nogi zaczęliśmy transport w dół.
Z ABC do bazy jest dokładnie 4.2 km z czego najpierw 300 m stromego piargu, potem 500 m. stromego, uszczelinionego i skomplikowanego icefallu, prawie 3 km normalnego, niezbyt trudnego lodowca i na koniec kilkaset metrów piargów. Nie będziemy opisywać trudności związanych z przetransportowaniem "nienajlżejszej" Oxany, dość powiedzieć, że transport zajął nam ku naszemu zaskoczeniu niecałe sześć godzin. Gdy byliśmy około godziny od bazy sporo osób wyszło nam na przeciw aby pomóc, wzbudziło w nas to mieszane uczucia. Z jednej strony miło było zostać zmienionym przy noszach po kilku godzinach ciężkiej pracy, z drugiej strony w głowie pojawiła się smutna myśl, że każdy chce być bohaterem gdy niewiele go to kosztuje. Wczoraj i dzisiaj w końcu odpoczywaliśmy, poznajemy nowo przybyłych - baza w końcu zaczęła się zaludniać.
Pozdrawiamy Adam Bielecki i Marcin Kaczkan
Źródło: http://pza.org.pl/news.acs?id=1444338