W piątek piorun poraziło dwoje turystów: kobietę i mężczyznę - na polanie pod szczytem Ciemniak w Czerwonych Wierchach (
Tatry Zachodnie). Burza zaskoczyła ich na szlaku. Piorun uderzył w nich, gdy schronili się pod drzewem. Ratownicy przez pół godziny reanimowali mężczyznę, potem przewieźli do szpitala. Niestety, w sobotę turysta zmarł. Ratownicy TOPR ostrzegają przed zmienną górską pogodą. - Dziś już mieliśmy rano jedną burzę, teraz jest ładnie, ale zanosi się na kolejną burzę. Przed wyjściem w góry zawsze trzeba patrzeć w niebo. A potem będąc już na szlaku, zawrócić, gdy tylko zobaczy się pierwsze symptomy pogarszającej się pogody. Najlepiej tak rozplanować wycieczkę, by popołudniu być już na dole - radzi dyżurny TOPR. W sobotę ani dziś nie doszło na szczęście w Tatrach do żadnych niebezpiecznych zdarzeń.