"Godzinę temu udało się podjąć wszystkie 15 osób, które od 5 dni uwięzione były z powodu pogody na Piku Pobiedy. Trzy osoby (Rosjanie) nie żyją.
Cały zespół polski jest w komplecie, wszyscy są zdrowi, ale Kuba Hornowski ma odmrożenia rąk
i stóp drugiego stopnia, a Ola Dzik drobne odmrożenia palców rąk. Jesteśmy już na granicy kirgisko - kazachskiej. Wracamy do domu."
Nasza trójka pomimo skrajnego wyczerpania pomagała schodzić w dół dwójce Rosjan. Kilkuosobowa rosyjska grupa która była dużo gorzej zaaklimatyzowana, straciła w czasie tej akcji 3 osoby, które zmarły z wycieńczenia. Wielu z tych, którzy przeżyli, nie było w stanie o własnych siłach wsiąść do helikoptera...
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl