facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS
2009-01-08
 

NPM - Styczeń 2009

W styczniowym numerze "n.p.m." między innymi: dyskusja o tym, czy budować w polskich górach nowe kolejki i wyciągi, relacja z wyprawy na azjatyckie pięciotysięczniki i czterotysięczniki w Alpach Walijskich, a także propozycja zimowego wejścia na tatrzański Kozi Wierch oraz narciarskiej wędrówki po Karkonoszach. A na deser rozmowa z pilotem TOPR Henrykiem Serdą.
Mały wagonik, wielki problem - Budowa wyciągów i kolejek umożliwiających turystom szybkie i bezstresowe wjechanie na szczyt budzi wśród miłośników gór sporo kontrowersji. Nic dziwnego, bo każda inwestycja wiąże się z ingerencją w przyrodę i znacząco wpływa na frekwencję na szlakach. Modernizacja najpopularniejszej w Polsce kolejki na Kasprowy Wierch pokazała, jak wielkie emocje budzi wagonik albo krzesełko między wierzchołkami. Listopadowy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie zmodernizowanej kolejki na Kasprowy Wierch, przynajmniej w części przyznał rację ekologom, którzy zapowiadają decydującą walkę. Ich zdaniem takie inwestycje niszczą w górach przyrodę. - Chodzi na przykład o wzmożoną presję człowieka, erozję gleby, skrócenie okresu wegetacji roślin poprzez długie zaleganie ubitego śniegu pod nartostradami, zagrożenie dla unikalnych w skali Europy populacji świstaka i kozicy oraz wielu innych zwierząt - wylicza Radosław Ślusarczyk, prezes Pracowni na rzecz Wszystkich Istot. Inwestycje popierają za to samorządy, dla których kolejka lub wyciąg to więcej turystów i zysków dla gminy. - Kiedy w innych państwach modernizuje się wyciągi, my nie możemy stać w miejscu i robić z naszych skansenu, czekając, aż coś się komuś stanie. Szanuję osoby, które kochają przyrodę, a nie tych kochających protestować. To dziwne, że przeciw ekologicznej inwestycji protestują ekolodzy - przekonuje Andrzej Gąsienica-Makowski, starosta tatrzański. Gdzie w Polsce samorządy chcą budować nowe kolejki i wyciągi? Jak pogodzić interesy turystycznego biznesu oraz miłośników górskiej ciszy i przyrody? Na te pytania stara się odpowiedzieć Andrzej Bazylczuk. 4x5000: Ararat, Damavand, Elbrus, Kazbek - Plan zdobycia kilku pięciotysięczników za jednym zamachem kiełkował w głowie Daniela Kwasika od kilku lat. To najlepszy sposób na połączenie potencjalnie oddzielnych wypraw w jedną, a także na zaoszczędzenie czasu i pieniędzy. W ten sposób trzyosobowa ekipa wzięła na cel: Elbrus, Damavand, Ararat i Kazbek. - Wszystko przemawiało za. Po pierwsze, wybrane szczyty leżą w krajach, które zawsze były na moim celowniku podróżniczym. Po drugie, są do zrobienia od ręki dla kogoś obytego z górami powyżej czterech tysięcy i wreszcie po trzecie, odległości między nimi są na tyle niewielkie, że bez trudu można się zmieścić w dwóch miesiącach – opowiada Daniel Kwasik, pomysłodawca projektu. Nie taki Kozi straszny - Kozi Wierch (2291 m n.p.m.) to najwyższy szczyt znajdujący się całkowicie po polskiej stronie Tatr. Wznosi się nad Kozią Dolinką oraz Doliną Pięciu Stawów Polskich. Jest również najwyższym wzniesieniem Orlej Perci, wybitnym szczytem bocznej grani Tatr Wysokich odchodzącej od Świnicy w kierunku wschodnim. Tyle za przewodnikami, bowiem Kozi Wierch, prócz imponującej wysokości i ciekawego otoczenia, jest również miejscem o dość sporej liczbie najsmutniejszych wydarzeń. Statystyki wypadków w rejonie Orlej Perci wymieniają właśnie ten szczyt na jednej z czołowych pozycji, jeśli chodzi o tragiczne zdarzenia. Dlatego podczas zimowego wejścia na ten szczyt trzeba być wyjątkowo ostrożnym. Ale że jego zdobycie w środku zimy jest możliwe dowodzi relacja Anny Tomaszkiewicz. A ponadto: Korona Bałkanów - Publikacje o tematyce górskiej nie podają jednoznacznie, jakie dokładnie szczyty wchodzą w skład Korony Bałkanów. Najczęściej pojawiające się teorie mówią o trzech najwyższych szczytach Półwyspu Bałkańskiego, inne wspominają o najwyższych szczytach poszczególnych państw. Studencka ekipa z Wejherowa wybrała pierwszą opcję i zdobyła grecki Mytikas (2917 m n.p.m.) oraz bułgarskie Wichren (2914 m n.p.m.) i Musałę (2925 m n.p.m.). Alpejskie śniadanie mistrzów – Alpy Walijskie w rejonie Zermatt cieszą się wśród Polaków coraz większą popularnością. Tym razem proponujemy wędrówkę na pięć czterotysięczników (Breithorn, Pollux, Castor, Schneedomspitze/II Naso, Signalkuppe/Punta Gnifetti), które można zdobyć nawet w ciągu pięciu dni. Na Smogorni hula wiatr - Czy w najbardziej zadeptanych górach Polski można znaleźć przygodę? Na to liczyli miłośnicy nart, wyruszając na biegówkową wędrówkę wzdłuż niedawno otwartej granicy polsko-czeskiej w Karkonoszach. Odwrót pod Baranią Górą – Zdobycie Baraniej Góry (1220 m n.p.m.) wydaje się łatwym zadaniem. Jak się jednak okazuje, trudne zimowe warunki potrafią zamienić wycieczkę w mały koszmar, a wejście na szczyt okazuje się niemożliwe. Hannibal też chodził w rakach – Jak najlepiej zacząć przygodę z podstawowym wysokogórskim sprzętem zimowym? W tym miesiącu pomożemy w wyborze raków.

Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2024-07-25
GÓRY
 

Pięć ciekawych dróg tatrzańskich

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-07-22
GÓRY
 

Lato i jesień w Laponii

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-07-11
GÓRY
 

Pogoda krzyżuje plany Anny Tybor na Nanga Parbat

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-07-10
GÓRY
 

Anna Tybor rozpoczyna atak szczytowy na Nanga Parbat

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com