Był taternikiem, wybitnym i doświadczonym narciarzem wysokogórskim, działaczem organizacji taternickich, członkiem zarządu Polskiego Związku Alpinizmu. Nie był alpinistą z pierwszych stron gazet, ale to co robił - robił z pasją. Zawsze miał spakowany plecak, zawsze był gotowy do wyjazdu, gdy nadarzyła się okazja, gdy pogoda sprzyjała. Po powrocie wyciągał z niego tylko termos i brudne rzeczy, sprzęt zostawiał. Nawet swoją pracę magisterską pisał w namiocie w Chamonix.
Dał się poznać jako człowiek bezinteresowny, dusza towarzystwa, społecznik. Był członkiem KW we Wrocławiu (od 1994 r.) oraz jednym z członków założycieli Wrocławskiego Klubu Sportów Górskich. Zawsze pełen energii, nowych pomysłów, inicjator wyjazdów klubowych i bloku spotkań poświęconych górom w ramach Festiwalu Nauki, organizowanego przez wrocławskie uczelnie.
Jacek był też pomysłodawcą powołania komisji narciarstwa wysokogórskiego przy PZA, w której tworzenie silnie się zaangażował. Wraz powstaniem komisji w 2001 r. objął funkcję jej przewodniczącego. Jednym z jego działań było stworzenie kadry instruktorskiej skialpinizmu.
Zaistniał także jako publicysta, współpracownik "Taternika" oraz wrażliwy fotografik. W 2001 r. miała miejsce wystawa jego prac "Tatrzańska skała, alpejski lód". Napisał wówczas:
Wspinam się od 7 lat. Tatry wciąż jeszcze mają dla mnie swoje tajemnice, a alpejskie lodowce potrafią czymś zaskoczyć. Początek mojej przygody ze wspinaczką to także początek przygody z fotografią w górach. Próbuję zatrzymać w kadrze ulotne wrażenia towarzyszące górskiej przygodzie...
Zginął 30 grudnia 2001 roku w lawinie, podczas wycieczki skiturowej w Kotle Łomniczki. Miał 25 lat.
Góry, nr 10 (173) październik 2008
(kg)