Tydzień temu polsko-niemiecka wyprawa na Gasherbrumy, o której pisaliśmy TUTAJ dotarła do bazy.
fot. arch. FB Adama Bieleckiego
Niestety warunki jakie zostali Adam Bielecki, Jacek Czech i towarzyszący im Felix Berg są dalekie od ideału. Śnieg i fatalna pogoda mocno utrudniają akcję w górach. Pomimo miedzynarodowego towarzystwa (w bazie są wspinacze z Austrii, Włoch, Węgier, Ukrainy, Niemiec a także Szwajcarii i Słowenii) jeszcze nikomu w tym sezonie nie udało się wytyczyć drogi dojściowej do C1.
Sztuka ta udała się wczoraj dopiero Polakom:
„Po 20 godzinach (2 dni) efektywnej wspinaczki udało się otworzyć drogę do C1.” - pisze Adam - „Zasłużyliśmy z Jackiem na wdzięczność pozostałych zespołów i porządny odpoczynek w bazie, gdzie właśnie dotarliśmy…”
Czekamy na kolejne wieści o postępach wyprawy. Przypomnijmy, że Polacy stawiają sobie trzy cele: wejście na Gasherbrum II 8035 m n.p.m. drogą klasyczną, Gasherbrum IV 7925 m n.p.m. nową drogą ścianą wschodnią i pierwsze w historii wejście na Gasherbrum VII 6980 m n.p.m.
Źródło: FB