Nominalnie najtrudniejszym jurajskim powtórzeniem ostatnich miesięcy jest przejście przez
Pawła Wyrwę (Evolv, ProRock) drogi
Prawie Wszystko na Sprzedaż VI.7+ w Podzamczu. Trzyruchowy crux na tej drodze, a szczególnie kluczowy przechwyt dał Pawłowi solidnie popalić, zrzucając go – licząc tylko tegoroczne próby – kilkanaście razy w ciągu siedmiu dni rozłożonych na kilka tygodni. Początki, wtedy „niezobowiązujących” przymiarek tego wspinacza do linii na Demonie sięgają czasów, gdy w trudnościach znajdował się stosunkowo wygodny stopień. Jednak prawdziwą pracę nad poprowadzeniem linii zaczął on w 2007 roku, kiedy ów stopień – z powodu obrywu – był już tylko wspomnieniem. W związku z tym, że próby w ubiegłym sezonie wyglądały całkiem obiecująco, Paweł wrócił na linię wiosną bieżącego roku. Początkowe wrażenie, że przejście będzie tylko formalnością okazało się złudne – na drodze do celu wielokrotnie stawał kluczowy przechwyt. Wróciwszy z drogi z tarczą, opolanin mógł się wypowiedzieć na temat stopnia jej trudności, co do którego zdania w środowisku są mocno podzielone. Autor powtórzenia opowiada się za podtrzymaniem funkcjonującej dotychczas wyceny VI.7+, co uzasadnia wrażeniem, że na Frankenjurze
Prawie Wszystko ... otrzymałoby wycenę oscylującą wokół 8c.
Krztysztof Sas-Nowosielski uporał się z ubiegłoroczną nowością Pawła Wyrwy na Okienniku Zło Konieczne VI.6+/7. Linia stanowi wariant Groovedriver i różni się od „drogi-matki” jedynie tym, że podczas jej przejścia nie stosuje się odpoczynku „no hand rest” w dającej taką możliwość dziurze. „Fizol” jest prawdopodobnie pierwszą po autorze osobą, która pokonała ten problem w taki sposób.
Kontynuując temat „stopnia VI.7 i okolic”, musimy oczywiście zahaczyć o Jaskinię Mamutową, gdzie Paweł Draga (KW Gliwice) i Piotr Palka powtórzyli Fumar Periudica VI.7, a Bogdan Rokosz (Magazyn Górski, V14) dodał do swojej kolekcji Capoeirę VI.7.
Góry, nr 10 (173) 2008
(kg)