W drugiej połowie sierpnia, powtórzeń doczekały się tak wymagające linie jak: Ekspozytura Szatana VI.6+, Fumar Periudica VI.7, Metallica IX+, Nieznośna Lekkość Bytu VI.7+, Oczy w Obłędzie IX+, Saduś IX, Shock The Monkey VI.5+/6. Poniżej dowiecie się, kto, co i jak.
Wygląda na to, że w sierpniu wśród Pań modny był Pochylec. Kinga Ociepka-Grzegulska przeszła klasyk Piotra Korczaka, Ekspozytura Szatana VI.6+. Linia wytyczona w 1992 do dzisiaj stanowi wyznacznik tego stopnia. Kinga na Ekspozyturę potrzebowała dwóch dni pracy, a droga padła już w piątej próbie.
Warto wspomnieć, że Kinga w lipcu przeszła Filar Pochylca VI.6/6+ (I ty Możesz Zostać Orłem).
Kinga na Ekspozyturze Szatana. Fot. Adam Kokot
Druga z Pań w naszym zestawieniu, Monika Dębowska zrobiła swoje Personal Best na Pochylcu, pokonując Shock the Monkey VI.5+/6.
Jak powszechnie wiadomo, w Polsce są tylko trzy skały warte odwiedzenia: Pochylec, Mamutowa i Korona. O ile na Koronie trudno teraz o rekordowe prowadzenia, w Mamutowej za sprawą Adriana Chmiały padło małe co nieco.
Dzięki przejściu Nieznośnej Lekkości Bytu extension VI.7+ podniósł on swoją życiówkę. Warto też nadmienić, że jest to pierwsze przejście tej linii po usunięciu zwornika. Połączenie całości zajęło mu 4 dni pracy.
Całkiem fajna i ciągowa kombinacja. Pierwsza część drogi ("Mechanika skręta cienkiego") nie w moim stylu i trudna jak na swoją wycenę, na "Deklaracji" udało mi się spaść tylko raz, co w sumie dało 4 dni prób + kiedyś zrobione "Pająki" i "Deklaracja". Porównując linię do "Sprawy Honoru" uważam, że droga może mieć 8c+ w skali francuskiej, jednak nie mam doświadczenia w tym stopniu i mogę się mylić.
Tego samego dnia w jaskini działał Alex Raczyński, który wpisał sobie do kapownika Fumar Periudica VI.7
Na koniec warto wspomnieć o przejściu Mariusza Serdy Oczu w Obłędzie IX+, wymagającej linii Andrzeja Marcisza i Tomka Opozdy na Mnichu. Jest to prawdopodobnie dopiero pierwsze powtórzenie, a Mariusz prowadził wszystkie siedem wyciągów.
Mariusz na mnichowym Nosie, wyciąg VIII+. Fot. arch. M. Serda
Jak pisze Mariusz:
Droga jest naprawdę godna polecenia. Tak jak napisał Andrzej, pierwszy wyciąg jest unikatowy! Warto ją polecić innym, bo jest teraz całkowicie gotowa do przejścia. Muszę zaznaczyć, że jest ona troszkę trudniejsza niż sugerował Andrzej i dlatego warto byłoby to zweryfikować :-)
I tak, dla pierwszego wyciągu zgodnie razem z Marcinem i Darkiem stwierdziliśmy że jest trudniejszy niż IX+ (może IX+/X-), ale to może jeszcze chłopaki potwierdzą jak zrobią ;-) Kolejne korekty dotyczą przedostatniego wyciągu - wydaje mi się, że pierwsze miejsce jest za IX-/IX, dość parametryczne drugie miejsce bez zmian za IX. Ostatni wyciąg troszkę się zmienił, tzn. przy drugim boulderku odpadł kluczowy stopień i się utrudniło, myślę że za IX-, chociaż ciężko jest mi do końca to wycenić, bo byłem w niezłym amoku, a wyciąg udało mi się zrobić flashem - dzięki chłopaki! ;-)
Zachęcam do powtarzania tej naprawdę świetnej drogi, na której znajdziemy prawie wszystkie formacje od rajbungów poprzez czujne płyty, cienkie rysy, lekkie przewieszenia kończąc na rysie w dachu!
24 sierpnia łupem Zakopiańczyków (Przemek Wójcik i Darek Kałuża) padł klasyk wschodniej ściany Mnicha, Metallica IX+. Idąc za ciosem postanowili przejść również tydzień później parametrycznego Sadusia IX.
Na Metallice pierwszy wyciąg (IX) prowadził RP Darek. Drugi (VIII+) i trzeci (IX+) poprowadził Przemek (w drugich próbach), a następnie ostatnie trzy Darek (VIII+ OS, VII+ OS, VIII FL).
Na Sadusiu dwa pierwsze wyciągi (VII-, VIII-) poprowadził Przemek (OS). trzeci wyciąg (VIII+/IX-) Darek w drugiej próbie, czwarty kluczowy IX przeszedł Przemek w drugiej próbie. Ostatni wymagający wyciąg za VIII pokonał w trzeciej próbie Darek.
Źródło: climb.pl, wspinanie.pl