facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS
2012-04-05
 

Północny Kuluar Dru - wprost

Ostatnie kilka pogodnych dni w Alpach, pozwoliło na szereg mocnych przejść. Między innymi przejścia doczekał się Północny Kuluar Dru przez słowacki zespół i jego trudniejsza wersja Północny Kuluar Dru - wprost na Aiguille du Dru przez zespół: Maury Birdwell, Jesse Huey i Jonathan Griffith.
Północny Kuluar biegnący pomiędzy Wierzchołkami Grand i Petit Dru jest jednym z największych alpejskich klasyków. Po raz pierwszy został pokonany w 1973 roku, dzięki użyciu rewolucyjnych – jak na tamte czasy – raków z przednimi zębami i czekanów. Claude Jaeger i Walter Cecchinel wytyczyli absolutny klasyk, który znajduje się na „liście życzeń” niejednego alpinisty.



Linia drogi
Północny Kuluar Dru - wprost na Aiguille du Dru. Fot. Jonathan Griffith

Cztery lata później  - w sierpniu 1977 roku - droga otrzymała o wiele trudniejsze prostowanie, wytyczone prawdopodobnie przez pomyłkę przez zespół: John Roberts i Steve Shea. Amerykanie nie ukończyli jednak linii ze względu na zbliżające się w szybkim tempie załamanie pogody. Parę dni później po nich Rick Accomazzo i Tobin Sorenson dokończyli drogę. Ten wariant rzadko kiedy oferuje sprzyjające warunki i zazwyczaj jest pokonywany techniką hakową. Oryginalna linia wytyczona przez Cecchinela i Jaegera biegnie bardziej na lewo łatwiejszym – lecz wciąż "dalekim od łatwego" – terenem.

Główną trudnością drogi jest techniczne – nierzadko przewieszone – mikstowe zacięcie. W nagrodę za przejście otrzymujemypięć wyciągów perfekcyjnego i trudnego wspinania.



Marko Lukic podczas prowadzenia kluczowego wyciągu. Fot. arch. Marko Lukic

Kolejnym rozdziałem w historii drogi jest 24 stycznia 2008 roku, kiedy to dwa słoweńskie zespoły uklasyczniają (od razu w stylu OS) Północny Kuluar Dru - wprost. Andrej Grmovsek i Marko Lukic, oraz Tina Di Batista i Tomas Jakofcic wycenili ją na VI 6+ M8.


Wracając do tegorocznego przejścia. Amerykanie, którzy chcieli powspinać się w Alpach po „czymś konkretnym” otrzymali namiary na Jona, który zaproponował im linię na Dru.



Jesse Huey prowadzi kluczowy wyciąg. Fot. Jonathan Griffith

Zespół amerykańsko-brytyjski przeszedł drogę w stylu "prawie OS". Jesse Huey poprowadził kluczowy wyciąg, lecz niestety Jonathan Griffith obciążył przelot na ostatnim wyciągu drogi. Wracali zjazdami do podstawy ściany. Więcej o samym przejściu „opowiedzą” wyborne zdjęcie Jona Griffitha.

Dodatkowo zamieszczamy odnośnik do zdjęcia w wysokiej rozdzielczości - północnej ściany Petit Dru - autorstwa Kamila Tamioły.

Źródło: alpineexposure.com

 Linia drogi North Couloir Dru. Fot. Jonathan Griffith
 Jesse Huey prowadzi pierwszy wyciąg. Fot. Jonathan Griffith
 Drugi wyciąg. Fot. Jonathan Griffith
 Jesse na starcie kluczowego wyciągu. Fot. Jonathan Griffith
 Jeszcze raz Jesse na kluczowym wyciągu. Fot. Jonathan Griffith
 
 Pałeczke przejmuje Maury Birdwell. Fot. Jonathan Griffith
 Łatwiejszy teren pod wierzchołkiem. Fot. Jonathan Griffith
 Szczęśliwy zespół po zrobieniu drogi. Fot. Jonathan Griffith
 
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2024-07-25
GÓRY
 

Pięć ciekawych dróg tatrzańskich

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-07-22
GÓRY
 

Lato i jesień w Laponii

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-07-11
GÓRY
 

Pogoda krzyżuje plany Anny Tybor na Nanga Parbat

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-07-10
GÓRY
 

Anna Tybor rozpoczyna atak szczytowy na Nanga Parbat

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com