Kolejne wieści z Wenezueli, tym razem z Yopo Wall, gdzie międzynarodowy team w składzie Leo Houlding, Jason Pickles, Stanley Leary, Alastair Lee, Yupi Rangel, Alejandro Lamus wyznaczył nową linię Cerro Autana (400m, E6 6b, A1) podczas 9 dni wspinaczki.
Główną przeszkodą na wysokim na 1400 metrów piaskowcowym monolicie były problemy logistycznie. Oprócz znacznego oddalenia od cywilizacji góra jest święta dla lokalnego plemienia Indian Piaroa, którzy wierzą, że jest ona drzewem życia.
Linia drogi Cerro Autana. Fot. Alaistar Lee
Po wzięciu udziału w ceremonii Yopo i otrzymaniu błogosławieństwa od lokalnego szamana, zespół wraz z tragarzami udał się na czterodniowy "trekking" w celu założenia bazy. Stamtąd czekało ich jeszcze „epickie” podejście pod ścianę, prowadzące niejednokrotnie przez prawie pionową dżunglę, wiszące ogrody, wodospady. Wszystko to oczywiście w 35-stopniowym upale, przy 100% wilgotności. W pamięć uczestników wyprawy zapadły również tuziny gatunków mrówek, muchy, komary, niezidentyfikowane insekty i bardziej niebezpieczne tarantule, węże i skorpiony.
Dave Reeves prezentuje pamiątki po mieszkańcach dżungli. Fot. Alaistar Lee
W pierwszy dzień wspinania, z powodu gęstej roślinności udało się im urobić 2/3 pierwszego wyciągu (sic!). Tempo wspinania drastycznie wzrosło, gdy osiągnęli czystą skałę. Dwa długie wyciągi pozwoliły osiągnąć im niesamowitą Cuevo Autana.
„Jaskinie Autana są jednymi z najwyżej położonych systemów jaskiń na świecie. Gdyby nie ich położenie prawdopodobnie byłyby często odwiedzane i podziwiane. Oferowały one niesamowicie wygodny biwak w środku wschodniej ściany. Jaskinia wielkości katedry była „wyposażona” w źródło czystej wody, opał, płaskie podłoże i niesamowite widoki na dżunglę jak daleko wzrokiem sięgnąć.”
Alastair Lee
Niesamowity biwak w środku ściany. Fot. Alaistar Lee
Linia drogi ponad jaskinią składała się z serii zacięć, kominów, przewieszek, by przejść w 6 metrowy dach A1. Stamtąd szybko osiągnięto koniec skalnej ściany. Kolejne kilkaset metrów to przedzieranie się przez pionową dżunglę do wierzchołka. Skąd uczestnicy wyprawy zjechali w dół. Całość drogi została poprowadzona na własnej asekuracji.
Cerro Autana został po raz pierwszy zdobyty w 2002 roku przez zespół: John Arran, Anne Arran, Timmy O`Neill i José Pereyra. Ich droga No Way wyceniona na E7 6c znajduje się na południowo-zachodniej ścianie. Co ciekawe Leo Houlding miał być w składzie tej wyprawy, lecz pechowa kontuzja na Cerro Torre wyeliminowała go z działalności.
„ To naprawdę była podróż do zaginionego świata. Tyle niewiadomych i niepewności. Niezapomniane momenty i doświadczenia życia. Indiana Jones byłby dumny”
Leo Houlding
Ekipa na szczycie. Fot. Alaistar Lee
Obecność w ekipie Alastaira Lee gwarantuje, że będzie relacja filmowa z przejścia. „Autana - first ascent in the lost world” ukaże się pod koniec 2012 roku. Czekamy z niecierpliwością i polecamy oglądnąć trailer tego filmu ;)