Paige Claassen 31 maja przeszła klasyk amerykańskiego wspinania, drogę Just Do It 5.14c (8c+) w Smith Rock (Oregon). Jest to pierwsze kobiece przejście tej linii.
Just Do It wytyczył w 1992 roku Francuz Jean-Baptiste Tribout. 40 metrowa linia pokonuje imponujące przewieszenie Monkey Face Tower. Wtenczas była to najtrudniejsza droga Ameryki Północnej, co było swego rodzaju policzkiem wymierzonym Amerykanom :-).
Monkey Face. Fot. Paige Claassen
Zresztą przeczytajcie sami fragment wywiadu, który Jean udzielił GÓRom (październik, 2008):
„Zwróciłem uwagę na tę linię już w 1986 roku, kiedy zrobiłem, biegnącą zaraz na prawo, East Face of the Monkey Face. Kiedy wróciłem następnym razem, były już tam spity, znowu osadzone przez Alana Wattsa, który jednak nie pracował na tej drodze. Niewiele brakowało mi już w 1990 roku, ale warunki były wtedy bardzo złe, było gorąco i ostatecznie musiałem przełożyć ostateczną rozgrywkę na następną wizytę. Niedługo potem pod drogą pojawił się Didier Rabotou i był bardzo blisko sukcesu, ale ostatecznie przeciął sobie palec... Bardzo mnie to ucieszyło [śmiech]. Kiedy wrócił do Europy, opowiedział mi o wszystkim i postanowiłem wrócić wczesną wiosną. Ułożyłem sobie trening specjalnie pod tę drogę i przez trzy miesiące przygotowywałem się do tego przejścia. Kiedy pojawiłem się w Smith, byłem w bardzo dobrej formie i pod dwóch tygodniach wreszcie ją poprowadziłem. To dla mnie ogromnie przyjemne wspomnienie, bo droga jest wyjątkowo piękna. Myślę, że to jedna z najlepszych linii w tym stopniu. Pierwsze jej przejście było więc powodem do dumy, bo każdy, kto ją spróbuje, przyzna, że jest niezwykle ładna".
"... Po moim przejściu urządziliśmy szaloną imprezę. Byliśmy pod wpływem jakiś dragów i niestety jednym z punktów zabawy stały się zawody w podciąganiu na drążku. Wygrałem je z rezultatem około 90 razy w ciągu. Okazało się to o wiele za dużo, szczególnie pod wpływem narkotyków. I kiedy wróciłem do Francji, miałem spuchnięte łokcie i musiałem pauzować przez dwa miesiące".
Paige przybyła do Smith Rock na początku maja, z zamiarem przymierzenia się Just Do It i być może jej przejścia. Łącznie poświęciła na drogę 10-12 dni. Z każdym dniem notowała progres. O ile Just Do It, jest najdłuższą drogą Amerykanki, tak nie ma ona typowo wytrzymałościowego charakteru, ponieważ składa się z boulderowych sekcji, przedzielonych dobrymi restami. Kluczowe miejsce znajduje się w górnej części ściany.
Jak sama przyznaje, była to najtrudniejsza droga w jej dorobku.
Więcej o Smith Rock możecie przeczytać w górach nr 173 (październik 2008)
Źródło: climbing.com