Niektórzy twierdzą że po czterdziestce to co najwyżej można pomału "się zbierać". Inni z kolei twierdzą że wtedy dopiero się zaczyna dobra zabawa:-)
Na wpince też czasem trzeba zawalczyć - Tony Lamprecht podczas pierwszego przejścia Black Flag 8c+/9a
(fot. Dennis Illing)
Tony Lamprecht i Eneko Pou stanowczo należą do tej drugiej grupy. Pierwszy z tych panów liczący już sobie 43 wiosny Lamprecht wytyczył ostatnio w swoim przydomowych rejonie Kochel kolejny mocny projekt Black Flag:
„Wymaga całego repertuaru z nowoczesnej sztuki wspinania: od wysięgów na pełen rozstaw ramion, szybkich dynamicznych ruchów, dzikiej kompresji po delikatna wytrzymałościową wspinaczkę na górze. Wszystko można tu znaleźć. Po pompującym starcie za 7b następuje skomplikowany bulder za 7C+ który przechodzi w kolejną pompującą sekwencję za 8a.”
Tony zdecydował się te trudności ocenić na 8c+/9a co wpisuje Black Flag na listę najtrudniejszych linii w rejonie:
Eneko Pou (fot. szopamaciej.wordpress.com)
Kolejny świeżo upieczony 40-latek, sympatyczny Eneko Pou również nie odpoczywa. Ten znany bardziej z wielowyciągowych dokonań Bask nie tak dawno odfajkował swoją skalną życióweczkę. Na popularnej wśród fanów wpadania do wody Majorce pociągnął linię Perestroika 8c:
źródło: planetmountain.com