To co proponuje autor w zakresie treningu we wspinaczce sportowej może odstraszyć wspinaczy - hobbystów, którym nawet przez myśl nie przeszła wizja wspinaczki jako współzawodnictwa. Na pewno dla części odbiorców ta pozycja będzie kontrowersyjna - oczywistym było, że podniosą się głosy o zabijaniu ducha wspinaczki porzez suche statystyki, wykresy i żelazne reguły treningowe. Niemniej jednak jeśli potraktować tą książkę jako kompedium wskazówek i porad dotyczących sukcesywnego treningu, a nie dekalog treningu we wspinaczce, to każdy wspinacz znajdzie w niej coś dla siebie.
Zagadnienie treningu we wspinaczce sportowej, David Macia przedstawia wyczerpująco. Zaczyna od historii planowania treningów (w którą miał swój niemały wkład) i wyjaśnienia podstawowych pojęć z tego zakresu, których będzie używał w kolejnych rozdziałach książki. Dzięki temu staje się ona bardziej przejrzysta, zwłaszcza dla tych, dla których większość pojęć stosowanych przez autora jest czarną magią. Następnie Macia skupia się na objaśnieniu struktury treningu, zaczynając od krótkiej sesji treningowej, a kończąc na wieloletniej karierze wspinacza. Przy okazji omawiania poszczególnych elementów tej struktury, proponuje sposoby ich systematyzacji i regularności. Kolejny rozdział to metody treningowe jakie można/trzeba stosować w cyklu treningowym. Oczywiście najwięcej miejsca autor poświęca metodom stricte wspinaczkowym, aczkolwiek nie zabrakło również metod przy pomocy ćwiczeń specyficznych czy ogólnych, nie wymagajacych specjalnych środków. W końcu po zapoznaniu czytelnika z całą specyfiką treningu, David Macia pomaga mu samemu opracować własny, dostosowany do własnych możliwości, program treningowy. Wykorzystując wiedzę z tego rozdziału każdy, posiadając już tę z poprzednich, czytelnik - wspinacz jest gotowy do rozpoczęcia systematycznego trenowania wspinaczki sportowej.
Przyznam, że ogarnięcie treści zawartych w "Planowaniu treningu we wspinaczce sportowej" zajęło mi sporo czasu. Nie jest to terminologia łatwa i przystępna, zwłaszcza dla kogoś kto nie miał z nią wcześniej styczności. Spoglądając na wspinaczkę ze sportowego punktu widzenia, przeżyłem pewnego rodzaju szok i początkowo byłem sceptycznie nastawiony do tego, o czym pisał Macia. Stopniowo jednak przekonałem się do tej książki, wybierając z niej co bardziej interesujące mnie zagadanienia i w oparciu o nią oraz o własne pomysły nią zainspirowane, stworzyłem niezobowiązujący, przyjemny program treningowy. Myślę, że w ten sposób postąpiło większość czytelników książki Davida Macii, nie traktując jego słów jako czegoś nietykalnego i świętego.
W kwestii wydania - żadnych zastrzeżeń. Wydawnictwo Sudetica Verticalia stanęło na wysokości zadania wydając w Polsce pozycję istotną dla wspinaczkowego świata, co więcej - wydając ją starannie (zdjęcia, czytelne wykresy i tabele) i praktycznie (format). Gorąco polecam!
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl