facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS

7 rzeczy, które musicie wiedzieć o Orlej Perci

Orla Perć to najtrudniejszy szlak Polskich Tatr, wiodący boczną granią Tatr lub w jej pobliżu na odcinku od Przełęczy Zawrat (2159 m n.p.m.) do Przełęczy Krzyżne (2112 m n.p.m.). Przy złych warunkach (mokra skała, śnieg, oblodzenie) – szczególnie trudny. Zawiera fragmenty ubezpieczone łańcuchami, klamrami, drabinkami. Jednostronny na odcinku Zawrat — Kozi Wierch. Z Zawratu szlak wiedzie w stronę Małego Koziego Wierchu, Zmarzłych Czub na Zamarłą Turnię i Kozią Przełęcz (słynna drabinka). Dalej na Kozie Czuby, Wyżnią Kozią Przełęcz i Kozi Wierch (eksponowany odcinek). Za Kozim Wierchem przewija się raz na południową, raz na północną stronę grani, następnie trawersuje Czarne Ściany po stronie zachodniej i wiedzie granią Granatów lub w jej pobliżu (słynny „krok”). Na Granackiej Przełęczy skręca w prawo i prowadzi przez Orlą Basztę, Pościel Jasińskiego, Buczynowe Turnie, Turnię Ptak, Kopę nad Krzyżnem i Krzyżne, ściśle granią lub – częściej — trawersując południowe zbocza masywu (z niewielkimi wyjątkami na przykład w pobliżu Wielkiej Orlej Turniczki, gdzie trawersuje po północnej części grani). Jej przejście zajmuje około 6 godzin, ale uzależnione jest od ruchu na szlaku, warunków i naszej kondycji. Trzeba także doliczyć czas potrzebny na dojście na szlak i powrót. Warto rozważyć podzielenie tego przejścia na dwa etapy.

 

W niniejszym tekście prezentujemy siedem, naszym zdaniem, bardzo ważnych tematów związanych z Orlą Percią, poczynając od jej historii, na kultowych miejscach kończąc. Mamy nadzieję, że zawarte tu informacje będą ciekawym uzupełnieniem tradycyjnego opisu tego szlaku, z którego — ze względu na mnogość tego typu publikacji: opisy w prasie, książkach i internecie, mapa, przewodnik — celowo rezygnujemy. Mamy natomiast nadzieję, że sporo informacji tu zawartych będzie dla was nowych, inspirujących lub po prostu ciekawych.

1. HISTORIA

 

Z historią Orlej Perci kojarzone jest przede wszystkim nazwisko księdza Walentego Gadowskiego, miłośnika Tatr i głównego orędownika wytyczenia tego wysokogórskiego szlaku. Urodził się on w 1861 roku w Nowym Wiśniczu. Do Zakopanego trafił dwadzieścia lat później jako kleryk, by podreperować zdrowie i wyleczyć płuca. Pobyt zakończył się nie tylko powrotem do zdrowia, ale także zauroczeniem Tatrami.

 

Gadowski był człowiekiem zdecydowanym i konsekwentnym. Cenił sobie hart ducha i trenowanie ciała. Dla swoich uczniów organizował liczne wycieczki w góry — była to część jego programu wychowawczego. Nazywano go niekiedy „żelaznym księdzem”. Być może ze względu na „żelazną” wolę, a może na skutek wynoszenia na plecach „żelastwa” potrzebnego do budowy i ubezpieczenia Orlej Perci. Nie był to zresztą jedyny „żelazny” szlak, jaki wytyczył. W okresie międzywojennym, w 1926 roku, zainicjował budowę pienińskiej „orlej perci”, zwanej też Sokolą Percią, czyli odcinka od Sokolicy do Trzech Koron (obecnie szlak niebieski).

 

Jednak sam pomysł tatrzańskiej Orlej Perci narodził się w głowie Franciszka Henryka Nowickiego. Młodopolski poeta przesłał w 1901 roku władzom Towarzystwa Tatrzańskiego projekt wytyczenia wysokogórskiego szlaku. Miał się on zaczynać przy Wodogrzmotach, a następnie prowadzić przez Wołoszyn, Kozi Wierch, Świnicę, Czerwone Wierchy i kończyć w Dolinie Kościeliskiej. Organizacja, borykająca się z problemami finansowymi, była nastawiona do tego pomysłu dość sceptycznie. Podchwycił go natomiast Gadowski, stając się głównym realizatorem całego projektu.

 



Zdjęcia powyżej: Ksiądz Walenty Gadowski | Turyści na Orlej Perci, lata 30. XX wieku

 

Idee, które przyświecały obu panom, wykraczały, co w ówczesnym czasie nie było niczym nadzwyczajnym, poza motywy turystyczne czy krajoznawcze. Te były oczywiście istotne — Gadowski cenił sobie wielce tatrzańskie panoramy, a górskie widoki były jednym z głównych powodów, dla których wędrował po Tatrach — ale odwoływali się także do dużo bardziej wzniosłych haseł: patriotycznych (wymagający polski szlak na polskiej grani), religijnych (być bliżej Boga) czy filozoficznych (góry uszlachetniają i pozwalają spojrzeć na życie z innej perspektywy).

 

Budowę szlaku rozpoczęto w lipcu 1903 roku przy Wodogrzmotach Mickiewicza od symbolicznego toastu czterdziestoletnim tokajem. Prace trwały trzy lata. Nie wszystko szło jednak jak po maśle. Gadowski borykał się z brakami w funduszach, a także problemami na samej grani, gdzie z trudami mocowania sztucznych ułatwień zmagali się miejscowi górale i przewodnicy. Mimo przeszkód trasę oddano do użytku w 1906 roku (wytyczenie i znakowanie szlaków dochodzących trwało jeszcze przez sześć lat). Obejmowała ona odcinek od Zawratu do Polany pod Wołoszynem. Historyczny moment Gadowski uświetnił zamontowaniem figury Matki Boskiej w ścianie Zawratowej Turni — stoi tam ona do dnia dzisiejszego.

 

Na przestrzeni ponad stu lat Orla Perć ulegała modyfikacjom. Część z nich zdecydowano się wprowadzić już na etapie wytyczania szlaku, jak choćby zmiany na odcinku Granacka Przełęcz — Skrajny Granat spowodowane obrywami. Decyzje o innych podjęto później. W 1925 roku Polskie Towarzystwo Tatrzańskie zlikwidowało przejście Zmarzły Staw — Kozia Przełęcz — Dolinka Pusta. Ponowne oznakowanie tego odcinka miało miejsce dopiero w 1953 roku. Trasę wyznaczono jednak nieco inaczej, rezygnując z drabinki prowadzącej z Koziej Przełęczy na Kozie Czuby, a decydując się na zakosy od strony Pustej Dolinki. Zmiany zaszły także na Małej i Wielkiej Buczynowej Turni — niegdyś szlak prowadził przez ich wierzchołki, obecnie je omija.

 

Najpoważniejsza zmiana nastąpiła natomiast w 1932 roku, kiedy podjęto decyzję o zamknięciu odcinka od Krzyżnego po Polanę pod Wołoszynem, skracając tym samym przebieg Orlej Perci. Masyw Wołoszyna, będący ostoją dla niedźwiedzi, kozic i świstaków, a także dla najwyżej położonego w polskich Tatrach stanowiska limby i dla rzadkiej sosny drzewokogej, jest bardzo cenny pod względem przyrodniczym. Nic więc dziwnego, że już w 1936 roku, staraniem Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, został objęty ochroną i jest obecnie rezerwatem przyrody. Wspomnieć także należy o odcinku od Zawratu do Koziego Wierchu, który od 2007 roku jest jednokierunkowy. U podstaw decyzji podjętej przez TPN był duży ruch i tworzące się tutaj niebezpieczne zatory.

 

Decyzja o wytyczeniu Orlej Perci wzbudziła mieszane uczucia i komentarze. Nie brakowało zarówno gorących zwolenników, jak i przeciwników jej powstania. Kolejne wypadki śmiertelne prowokowały także dyskusje o zamknięciu szlaku, usunięciu asekuracji bądź wymianie jej na metalowe linki, znane z via ferrat. Mimo tego najsłynniejszy polski szlak pozostaje w swoim pierwotnym, historycznym kształcie. I, tak jak sto lat temu, budzi emocje i przyciąga spragnionych wysokogórskich wrażeń turystów.

***

 

Dalsza część materiału znajduje się tutaj.

Autorzy: Agnieszka Szymaszek, Jan Krzeptowski, Łukasz Ziółkowski

Powyższy tekst pochodzi ze specjalnego, tatrzańskiego numeru GÓR (245) z 2015 roku. Jeśli chcecie przeczytać więcej wartościowych artykułów, zapraszamy na czytaj.goryonline.com

Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2024-02-26
Tylko w GÓRACH
 

Wschodząca Gwiazda

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-02-07
Tylko w GÓRACH
 

Nie wiem co zdarzy się jutro – Denis Urubko

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-02-05
Tylko w GÓRACH
 

10 Naj…

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-02-02
Tylko w GÓRACH
 

Nauka pokory – Jacek Czyż wspomina pamiętne rysy off-width

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-01-29
Tylko w GÓRACH
 

Kacper Tekieli (1984–2023) – In Memoriam

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com