W imprezie uczestniczyło 250 zawodniczek i zawodników z 16 krajów, w tym 10 z
Polski (6 seniorów: Andrzej Bargiel, Tomasz Brzeski, Jakub Przystaś, Mariusz Wargocki, Szymon Zachwieja, Jacek Żebracki), 1 seniorka (Klaudia Tasz), 2 juniorki (Anna Figura, Julia Wajda) i 1 kadet (Piotr Grzegorzek). Rozegrano 4 konkurencje: wertikal, sztafety młodzieży, seniorów i seniorek, bieg zespołowy (team) oraz bieg indywidualny (solo) młodzieży oraz seniorek i seniorów. Z ekipy polskiej w wertikalu startowało 6 osób (2 seniorów, 1 seniorka, 2 juniorki, 1 kadet), w sztafetach 7 osób (4 x senior oraz w sztafecie młodzieżowej 2 juniorki + 1 kadet), w biegu zespołowym 4 osoby (2 dwuosobowe zespoły, wyłacznie seniorzy; w kategoriach młodzieżowych tej konkurencji sie nie rozgrywa), a w biegu indywidualnym 7 osób (3 seniorów, 1 seniorka, 2 juniorki, 1 kadet). Zawody stały na bardzo wysokim poziomie i były dobrze przygotowane pod wzgledem organizacyjnym. Dopisała także pogoda i warunki śniegowe, chociaż gatunki śniegu na trasach były bardzo zmienne i wymagajace od zawodników ciągłego napięcia uwagi, maksymalnych umiejętności i ogromnego wysiłku.
Duży sukces sportowy odniosły dwie juniorki, Anna Figura i Julia Wajda, które zdobyły odpowiednio srebrny i brązowy medal ME w biegu indywidualnym, przegrywając tylko z Francuzką Emilie Favre, wicemistrzynią świata z ubiegłego roku, a wygrywając m.in. z ubiegłoroczną mistrzynią świata Leonie Ferran oraz srebrną medalistką ubiegłorocznego i tegorocznego wertikalu, Czeszka Karolina Grohova. Bardzo dobry wynik miały te same juniorki na trasie wertikalu, zajmując odpowiednio 4. (zaledwie 13 sekund od brązowego medalu) i 6. miejsce. Poza tym jeszcze w sztafecie młodzieżowej (która niejako z góry stała na przegranej pozycji, bo w jej skład wchodziły 2 juniorki, podczas gdy sztafety innych państw miały po jednej) Anna Figura uzyskała drugi czas dnia wśród dziewcząt, zaledwie o 5 sekund gorszy od najlepszej zawodniczki, Karoliny Grohovej, a równy czasowi dwukrotnej złotej medalistki mistrzostw, Francuzki Emilie Favre. Oczywiscie cała ekipa bardzo cieszyła się z wyników Ani i Julki, co szczególnie widoczne było podczas ceremonii wręczania medali, kiedy to dwie polskie flagi równoczesnie wciagano na maszt. Zrobiło to także niezwykłe wrażenie na pozostałych ekipach i licznej publiczności; działacze, trenerzy i zawodnicy innych reprezentacji oraz widzowie podchodzili do nas z gratulacjami. Dobrze pobiegł Andrzej Bargiel w biegu indywidualnym, zajmując w kategorii espoi (do lat 23) 5. miejsce, a w wertikalu 7. Także niezłym wynikiem było 8. miejsce zajęte przez sztafetę seniorów, najlepsze w historii dotychczasowych startów seniorskich sztafet. Inne wyniki naszej reprezentacji pozostawały na przeciętnym poziomie. Seniorzy Tomasz Brzeski, Jakub Przystaś, Mariusz Wargocki, Szymon Zachwieja i Jacek Żebracki, a także seniorka Klaudia Tasz oraz kadet Piotr Grzegorzek zajęli miejsca mniej więcej zgodne z oczekiwaniami. W biegu zespołowym 2 polskie zespoły otrzymały nauczkę w postaci kary czasowej za brak regulaminowego wyposażenia (lonże z absorberem), a 1 zespół dodatkowo za nieregulaminowe przekroczenie linii mety w odstepie wiekszym niż dopuszczalne 15 sekund. W tym drugim wypadku kara czasowa spowodowała spadek zespołu o 1 miejsce w tabeli wyników. Wniosek jasny – trzeba jeszcze więcej pracowac nad wyszkoleniem zawodników, żeby takimi prostymi błędami nie psuli własnego ogromnego wysiłku wkładanego w przygotowania i starty. Cieszy fakt, że dokonał się pewien postęp w kwestii strat czasowych naszych zawodników w stosunku do zwycięzców, co jest zapewne rezultatem dobrej pracy zawodników i szkoleniowców. Straty są wyraźnie mniejsze niż w poprzednich latach; nie wystarcza to jednak do zajmowania lepszych miejsc, bowiem zawodnicy innych ekip także poprawili swoje czasy.
W sumie na 16 państw uczestniczących w Mistrzostwach Europy 2009 reprezentacja
Polski zajęła w klasyfikacji medalowej 7., a w klasyfikacji generalnej 10. miejsce,
zdobywając łącznie 2545 punktów. W pobitym polu zostawiliśmy m.in. Słowacje, z która tak lubimy sie porównywać, co czesto jest zródłem niepotrzebnych kompleksów. Ogółem start polskiej reprezentacji należy uznać za udany.
Więcej na:
www.pza.org.pl/news.acs
