W ostatnim czasie na naszej rodzimej jurze padło kilka mocnych przejść, o których warto wspomnieć. Zapraszamy do małego podsumowania.
Mocą w szlachetnym stylu OS popisał się Piotrek Czarnecki, który poprowadził na Łabajowej Extasy VI.5, drogę Piotra Drobota z 1998 roku. Gdy dodamy do tego charakter drogi - 14 metrów czujnego wspinania w nieco połogiej płycie – to otrzymujemy naprawdę mocne przejście!
Na Jurze północnej Marta Juszczyk przeszła Gorączkę Sobotniej Mocy VI.5+ RP na Popielarce, z kolei Karolina Ośka sukcesywnie podnosi swój poziom. Jej życiówką została Aleja Zasłużonych VI.5+/6 na Jastrzębniku. Skała ta oferuje sporą ilość trudnych dróg. Jedną z nich na cel wybrał Maciej Bukowski. Warszawiak przeszedł Robotę Obiboka VI.6.
Inny Warszawiak, Stefan Madej pokonał w ciągu jednego dnia Chucka VI.6 na Bibliotece w podlesicach. Dołożył do tego jeszcze Kant Finansowy VI.4+/5 OS .
Stefan Madej na Kancie Finansowy. Fot. Marcin Ciepielewski
Na osobne omówienie zasługuje Grzegorz "Buła" Gołowczyk, który w przeciągu pół roku skompletował imponujący wykaz przejść jurajskich. Dogonić Las Vegas VI.6 RP, Shock the Monkey VI.5+/6, Śnieżna Impreza VI.5+/6 (druga próba), Gloria Victis VI.5+/6 (3 próba), Kaprys Bogów VI.5+ (3 próba), Maratończyk na Krzywy Ryj VI.5 FL i na koniec około dziesięć innych sześć piątek.
Grzegorz Gołowczyk na Dogonić Las Vegas. Fot. Kamil Żmija
Źródło: 8a.nu, climb.pl