Nie tylko Brytyjczycy są fanami trudnego wspinania na własnej asekuracji. Mieszkańcy Ameryki Północnej są w tym równie nieźli.
Sonnie Trotter na Family Man 8c (fot. Jared Nelson)
Udowadnia to między innymi Sonnie Trotter który pod koniec poprzedniego miesiąca otworzył w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie swój najtrudniejszy projekt. Piętnastometrowa linia Family Man pokonująca 50 stopniowe przewieszenie może nie powala długością, ale za to na pewno wrażenie robią trudności. Droga składa się z dwóch bulderków przedzielonych łatwiejszym terenem. Trudności pierwszego oscylują w okolicach 7C+ a drugiego nieco łatwiejszego w okolicach 7C. Przy czym ten górny stawia zawodnikowi zdecydowanie wyższe wymagania psychiczne. Lot z tego miejsca daje 50% szanse przywalenia w tak zwaną glebę. Jak sam autor twierdzi:
"Latanie z samej góry nie jest najlepszym pomysłem".
Sonnie dla całej drogi zaproponował wycenę "łatwe 8c". Jak to zwykle bywa kolejne powtórzenia zweryfikują czy miał rację. A skąd wzięła się nazwa:
"W pracy nad tą drogą było dla mnie tak samo ważne przebywanie z rodziną w pięknych okolicznościach przyrody jak i ostra walka."
Zobaczcie film z finalnej realizacji tego projektu:
Family Man from Sonnie Trotter on Vimeo.
źródło: ukclimbing.com, rockandice.com