Kilka praktycznych rad i wskazówek dla osób, które zaczynają swoją przygodę ze slackliningiem.
Skoncentruj się na podstawach. Jeśli nie opanujesz dobrze podstaw slaczenia, czyli utrzymywania równowagi i chodzenia po taśmie, nie masz nawet co marzyć o chodzeniu po naprawdę długiej taśmie, wykonywaniu tricków, lub rozwieszeniu taśmy na wysokości. Jeśli za często spadasz - wróć do podstawowego treningu utrzymywania równowagi i stania na jednej nodze.
Zaczynaj od środka taśmy. Możesz wejść na taśmę w jej dowolnym miejscu - bliżej drzewa lub na środku. Jednak ta druga opcja jest bardziej bezpieczna - przynajmniej nie wpadniesz na drzewo przy upadku. Poza tym na środku taśma znajduje się bliżej ziemi. Wraca argument bezpieczeństwa - upadek z mniejszej wysokości. Staraj się zaczynać zawsze w tym samym miejscu - taśma chwiej się i nabiera wibracji o różnym stopniu natężenia w różnych miejscach. Bliżej drzewa ruchy wibracyjne są szybsze, na środku taśmy z kolei wolniejsze. Gdzie nie wejdziesz na taśmę, będzie się ona trząść pod twoim ciężarem i nie da się tego uniknąć.
Zawsze wracaj do właściwej pozycji. Starając się utrzymać równowagę na taśmie, będziesz balansować całym ciałem i wyginać się dosłownie we wszystkie strony. Jednak kiedy już ci się uda złapać równowagę, przyjmij właściwą pozycję: wyprostuj się, ugnij lekko nogi w kolanach, rozłóż szeroko ramiona na boki i wpatruj się w jeden punkt przed sobą.
Czytaj calość na: http://aktywni.pl/