Dwadzieścia minut od Wawelu jest miejsce niezwykłe. Pośrodku betonowych blokowisk i o kilka kroków od jazgotu aut i gwaru hipermarketów znajduje się zielone płuco miasta. Dzikie, nieskażone, niezwykłe. Pozwalające na chwilę oddechu, spacer z psem, romantyczną randkę przy świetle księżyca, czy jazdę rowerem. Miejsce, które jest Mekką środowiska krakowskich wspinaczy, wylęgarnią nowych talentów sportowych i bezustannie eksploatowanym poligonem treningowym. Mowa oczywiście o Zakrzówku.
Tymczasem popatrzmy o czym donosi Gazeta Krakowska 22 lutego 2006:
Skałki Twardowskiego zostały sprzedane. Na Skałkach Twardowskiego powstanie wielki teatr letni, gdzie będą wystawiane sztuki teatralne, opery i musicale. To efekt porozumienia zawartego między prezydentem Jackiem Majchrowskim a inwestorem, który kupił działki na Skałkach. Marcin Helbin, rzecznik prasowy prezydenta, nie chciał zdradzić szczegółowych informacji. Wyjaśnił, że planowana jest duża inwestycja, a priorytetem będzie właśnie teatr letni.
W kompleksie budynków znajdą się m.in. obiekty handlowe i kulturalne. - Nie ma jednak mowy o budowie jakiegokolwiek hipermarketu...
Gazeta Krakowska
No dobrze - ale o co kruszyć kopie? Popatrzmy, o czym donosi Gazeta Krakowska z 23 lutego 2006:
Centrum handlowe, nie kulturalne? Mieszkańcy obawiają się inwestycji na Skałkach Twardowskiego.
(...)
Ta inwestycja to skandal. Mieszkańcy w pierwszej kolejności powinni wiedzieć o pomyśle budowania na Skałkach Twardowskiego teatru i centrum handlowego czy czegokolwiek. A my dowiedzieliśmy się o tym z "Gazety Krakowskiej" - nie kryje oburzenia Mirosław Gilarski, przewodniczący Rady Dzielnicy VIII. Wczoraj pisaliśmy o porozumieniu, jakie prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zawarł z inwestorem, który kupił działki na Skałkach Twardowskiego. Marcin Helbin, prezydencki rzecznik poinformował, że powstanie tu wielki teatr letni, ale również obiekty handlowe.
Zasłona dymna - Mieliśmy zupełnie inne plany wobec tego terenu, ale okazało się, że ktoś zdecydował za nas. Sądzimy, że teatr będzie tylko zasłoną dymną, a naprawdę inwestor chce budować tu pawilony handlowe i kolejne osiedle - denerwuje się Gilarski. Skałki Twardowskiego leżą w otulinie Tyniecko-Bielańskiego Parku Krajobrazowego. Kilka lat temu powstał pomysł, aby ten rejon zagospodarować. Jednak nie było mowy o intensywnej zabudowie czy pawilonach handlowych, a raczej o ośrodku sportowo-kulturalno-rekreacyjnym. Była mowa m.in. o zorganizowaniu na Zakrzówku legalnego kąpieliska. Jeden ze znawców krakowskiego rynku nieruchomości uważa, że teren Skałek jest zbyt atrakcyjny, aby miasto zdecydowało przeznaczyć go na rekreację. - Moim zdaniem od początku należało oczekiwać, że ktoś zechce budować tu mieszkania lub obiekty handlowe - mówi. - Chcieliśmy zachować charakter tego miejsca i utworzyć park Zakrzówek. Nawet optowaliśmy, aby rozszerzyć strefę rekreacyjną na tzw. przedpole Zakrzówka, bo o to prosili mieszkańcy, obawiając się, że mogą tam powstać uciążliwie inwestycje. Utworzenie parku uniemożliwiłoby kłopotliwą zabudowę - wyjaśnia Mirosław Gilarski.
(...)
Mając w pamięci skuteczne akcje społeczne rozpoczęte przez wspinanie.pl: Śmigło dla Tatr (m.in. zmiana ustawy o ochronie przyrody), czy Wspinanie bez paragrafów (zmiana ustawy o kulturze fizycznej), wspinanie.pl rusza z kolejną: "Wspinacze chronią Zakrzówek".
Inicjatorem akcji "Wspinacze chronią Zakrzówek" jest Klub Wysokogórski w Krakowie. Pierwszym ruchem będzie wysłanie listu z Waszymi podpisami do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.
Uwaga! mamy czas do 12 marca!
Zapraszamy na strony, wspinanie.pl , gdzie można podpisać się pod protestem oraz na oficjalną stronę akcji: http://www.zakrzowek.xhejn.org/
Źródło: www.wspinanie.pl, http://www.zakrzowek.xhejn.org/
2006-03-2
(dg)