11 maja o godzinie 16tej czasu nepalskiego Piotr Snopczyński (56l.), himalaista z ekipy Ryszarda Pawłowskiego stanął na przedwierzchołku (8001m n.p.m.) Shisha Pangma (8027m n.p.m.). Latem Pawłowski planuje sforsować Gasherbrum II (8035m n.p.m.), a jesienią przymierza się do trudnego Dhaulagiri (8167m n.p.m.). Ekspedycja na Shisha Pangma jest jedną z czterech trwających obecnie himalajskich wypraw Polaków wspieranych przez HiMountain.
Shisha Pangma to pierwszy ośmiotysięcznik spośród trzech, które Ryszard Pawłowski (Himountain Team) planuje zdobyć w tym roku. Dzisiaj rano Pawłowski w towarzystwie Piotra Snopczyńskiego i Andrzeja Wojdy rozpoczął forsowanie samego wierzchołka. Jednak z powodu trudnych warunków pogodowych dwaj himalaiści wycofali się z wysokości 7500 m. Kontynuacji ataku szczytowego podjął się samotnie Piotr Snopczyński.
- Pogoda załamała się gwałtownie, wiał silny wiatr. Czułem się odpowiedzialny za Andrzeja, postanowiłem nie ryzykować i podjąłem decyzję o odwrocie. Snopek to doświadczony himalaista, nie mogłem mu niczego zakazać, kiedy zostało mu 500 metrów do szczytu. I udało się. – relacjonuje Ryszard Pawłowski.
Relacje z wyprawy znajdują się na stronie www.himountain.pl
(informacja prasowa z 11 maja 2006)
2006-05-12
(dg)