facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS
2014-11-17
 

Most w Lubonicach, granitowa skała Północy

Pośród gęstych, opustoszałych  lasów, w pobliżu Rozłazina, na trasie nieczynnej już linii kolejowej Lębork-Kartuzy, znajduje się  ponad stuletni granitowy most kolejowy o wysokości 18 m, którego czas powstania datuje się na rok 1904. Dzięki grupie zapaleńców, którzy swymi osiągnięciami na długo wpisali się zaszczytnie w karty polskiego wspinania, most w Lubonicach stał się wspinaczkową Mekką Północy. Ogromnym nakładem pracy i woli stworzyli oni własnymi rękami rejon niepowtarzalny i niemający odniesienia do żadnych innych realiów polskiego treningu wspinaczkowego.

Most w Lubonicach



Pomorze, którego niekorzystne ukształtowanie powierzchni, długo nie stwarzało żadnej istotnej możliwości tzw. naturalnego wspinania, znalazło  szczęśliwie taką alternatywę w idei murków, czyli wszystkich powierzchni plenerowych "udających" i "naśladujących" naturalne skalne wspinanie. Tak właśnie powstały Lubonice, odkryte i wyeksplorowane przez ówczesnych pasjonatów i czołowych wspinaczy Północy.


Długie godziny, dni i tygodnie pracy na linie z wiertłami, litrami kleju i kilometrami kabli, z dziesiątkami ringów oraz z kamieniami-otoczakami, szlifowanymi i umocowywanymi na okapach i łukach, tak by można było się po nich bezpiecznie wspinać, ostatecznie kucie i podkuwanie chwytów w ścianie- wszystko to składało się na ciężki i mozolny etap tworzenia i konstruowania dróg, które oprócz naturalnych fug i krawądek ciągną się sekwencją ruchów precyzyjnie obmyślanych przez autorów.



Joanna Tuczyńska na drodze Dzidziuś VI+



 

Wyrafinowane wręcz trudności, jakie oferują linie w skali trudności  od VI do VI.6 wyraźnie wskazują na wysoki poziom osób, których wyobraźnia ruchowa oraz niedosyt treningowy pozwoliły na urzeczywistnienie takich właśnie ekstremalnych wizji wspinaczkowych. 


Most w Lubonicach nie jest rejonem łatwym i dlatego dla wspinaczy początkujących i nieobytych w plenerowym wspinaniu może okazać się zbyt dużym wyzwaniem. Oprócz sporej wytrzymałości, także siłowej ze względu na dachy i przewieszenia, wymaga on bardzo dobrej pracy nóg na małych często mikro stopniach lub wręcz perfekcyjnego chodzenia na tarcie. Naturalne fugi o różnej wielkości i głębokości, budujące  gęstą sekwencję ruchów, stanowią duże wyzwanie dla siły i wytrzymałości palców nawet zzaawansowanego wspinacza, biegną bowiem trudnościami nawet do VI.5



Na drodze Lubonice's Smile VI.4+

 

 

Repertuar linii wspinaczkowych oferowanych przez most w Lubonicach jest przeogromny, zaczyna się trudnościami szóstkowymi na Śmiertelnych Drgawkach i VI+ na Dzidziusiu a kończy ekstremalnymi Pionkami na Damkach o problemach w wycenie VI.6,  N.B. od 2004 roku wciąż bez powtórzenia! Dla miłośników atletycznego siłowo-wytrzymałościowego wspinania most stwarza wręcz doskonałe możliwości budowania i urzeczywistniania własnej mocy na drogachtakich jak Matrix Reaktywacja VI.5, Proszę Panów Dogrywka VI.5 czy Złodziej Filiżanek VI.5+.


 

Linie te rozpoczynają się pionami wymagającymi czujnego balansowania, które wkrótce przemienia się w siłowe atletyczne wspinanie w przewieszeniu i dachu, a ostatecznie kończy się finałowymi potężnymi boulderami. Drogi te można pokonywać w częściach, które stanowią odrębne całości, jak w przypadku  Różowej Landrynki VI.1+ , bądź bez końcowych boulderów, do krawędzi mostu, jak w przypadku Nocnych Akcji VI.4, Lubonice’s Smile VI.4+ oraz Myszki przez płytę za VI.5 lub Myszulki VI.4 przez filar.



Nocne Akcje VI.4



 

Wielbiciele długiego wytrzymałościowego wspinania mogą skusić się na przejście  czterech wariantów tychże dróg, dwóch w wycenie VI.5, startujących Myszulką VI.4 przez dach VI.4+ w stronę Matrixa VI.5 lub Nocnymi Akcjami VI.4 przez okap VI.4+ w stronę Proszę Panów Dogrywka VI.5, bądź wariantem VI.5/VI.5+ zaczynającym się  drogą Lubonice’s Smile VI.4+ przez okap VI.4+ z wyjściem Matrixem VI.5 czy też linią o sumarycznej wycenie trudności VI.5+  rozpoczynającą się Myszką VI.5, a następnie przez okap  VI.4+ z wyjściem Matrixem VI.5. Warianty te mają długość koło 28m i w swej różnorodności stanowią bardzo dobre przygotowanie do długiego ciągowego wspinania skalnego.     


Dla koneserów krótkich boulderowych dróg, konstruktorzy przygotowali dwie niezwykle ciekawe i trudne propozycje: Tajemnicę Dziadka Hieronima - bardzo harde VI.5 o ciężkich  siłowych ruchach oraz Pionki na Damkach o najwyższej wycenie w tym rejonie VI.6, dotąd bez powtórzenia. Popularną wśród boulderowców trasą o niższej wycenie jest Park Jurajski VI.3 ciągnący się łukiem przez rząd mniej lub bardziej wygodnych kamieni aż do wyjścia ponad zwornikiem.



Park Jurajski VI.3


 

Repertuar topo Lubonic zawiera ponadto bardzo bogaty wybór trudnych pionów oraz filarów dla miłośników wytrzymałościowego wspinania bez udziału bicepsa. Pośród najciekawszych linii znajdujemy więc: Portobello Belle VI.5 o niezwykle czujnych precyzyjnych ruchach budujących dość trudny do rozczytania ciąg, który nie ma zbyt wiele powtórzeń. Nieco łatwiejsze propozycje o podobnym charakterze wspinania to Maślaki VI.4+, Szmaty dla Lalusiów VI.4/4+, Dylematy Taty VI.4/4+ oraz Bąbelki VI.4 i  Asteriks VI.4. Dla wielbicieli filarów i balansowania bardzo interesującą propozycją jest Czerwony Filar VI.4+ ciągnący się piękną linią aż do kluczowych trudności po przewinięciu na płytę. Filar Redaktorów VI.4+, po przeciwnej stronie przedstawia podobną specyfikę wspinania.


Most w Lubonicach posiada również dość bogaty wybór dróg w przedziale VI.2-VI.3+, co może być zachętą do odwiedzenia tego miejsca przez osoby mniej zaawansowane. Z ciekawszych propozycji należy wymienić bardzo popularną drogę Powitanie VI.2+, którą wielu wspinaczy przechodzi właśnie ‘na powitanie’ Lubonic, często on sight oraz pion Lubonice’s Smile do okapu za VI.2 czy mniej uczęszczaną trasę o nazwie Brawura i Doświadczenie VI.2.



Doświadczenie VI.2

 

 

Największą różnorodność dróg w tej skali trudności to linie o wycenach od VI.3-VI.3+, a pośród nich najbardziej popularny to Stryj Dionizy VI.3+ będący kombinacją pionu oraz przewieszenia kończącego się przewinięciem przez okap aż na krawędź mostu, czy wspomniany wyżej Park Jurajski VI.3. Warte uwagi są także dwie długie bardzo piękne i różnorodne drogi: Telegraf Road VI3+ oraz  SU45 VI.3+. Obie linie zaczynają się tą samą płytą, która po przewinięciu przez filar w przypadku Telegraf Road ciągnie się pionem aż do krawędzi mostu, natomiast w przypadku SU45 łukiem po kamieniach aż do wyjścia na prawo od zwornika. Prawdziwki VI3+ oraz Kozaki VI.3+ oferują dość łatwe i przyjemne balansujące.

 

Największą różnorodność dróg w tej skali trudności to linie o wycenach od VI.3-VI.3+, a pośród nich najbardziej popularny to Stryj Dionizy VI.3+ będący kombinacją pionu oraz przewieszenia kończącego się przewinięciem przez okap aż na krawędź mostu, czy wspomniany wyżej Park Jurajski VI.3. Warte uwagi są także dwie długie bardzo piękne i różnorodne drogi: Telegraf Road VI3+ oraz  SU45 VI.3+. Obie linie zaczynają się tą samą płytą, która po przewinięciu przez filar w przypadku Telegraf Road ciągnie się pionem aż do krawędzi mostu, natomiast w przypadku SU45 łukiem po kamieniach aż do wyjścia na prawo od zwornika. Prawdziwki VI3+ oraz KozakiVI.3+ oferują dość łatwe i przyjemne balansujące po filarze wspinanie z ‘no-hand restami’ i w obu wariantach są godne polecenia.


 

Krótszą drogą o podobnym urozmaiceniu jest Pożegnanie VI.3+ biegnące pionem i kończące się wyjściem przez okap. Linia ta miała być propozycją łatwiejszego wspinania ‘na pożegnanie’ autora wielu dróg, jednak w ocenie wielu nie jest uważana za łatwe VI.3+. Jako osoba towarzysząca pracom prowadzącym do powstania tej właśnie linii, miałam okazję przejść kilka wersji wstępnych aż do ukończenia projektu i w moim odczuciu obecna wersja jest mimo wszystko wersją ‘soft’. Interesująca ze względu na swoją różnorodność jest też droga o nazwie Szarak VI.3+ biegnąca filarem i łukiem aż do krawędzi mostu, chodzona również w wersji z okapem pod nazwą Szarak w Akcji VI.4. Pozostałe drogi w tym przedziale trudności to urokliwa Wróżka za Mgięłką VI.3+ z kruksem na płycie,Manifest Amatora VI.3+  z trudnością przy trawersie z filaru na płytę oraz Ściorg VI.3 z dość kłopotliwym przewinięciem czy mniej uczęszczane: Siekiera VI.3 oraz Rekreacje Mikołajka VI.3.

 




Stryj Dionizy VI.3+



 

Takie bogactwo dróg o różnorodnym charakterze i długościach w szerokiej skali trudności sprawia, że wspinaczkowy ten rejon Północy jest najbardziej interesującą propozycją plenerowego wspinania, które w  istotny sposób przypomina i odnosi się do charakteru wspinania w naturalnej skale. Dodatkowo naturalna granitowa powierzchnia mostu pozwala na prawidłowy rozwój techniki i stwarza możliwość bogatej pracy nóg na stopniach, także tarciowych. 


Unikalny klimat wspinania na moście w Lubonicach potęguje fakt, iż w pobliżu znajduje się okolica o bardzo górskim charakterze, na którą składa się pas wzniesień Bożepola Wielkiego z deniwelacjami nawet do 180m.  Atmosfera i charakter miejsca sprawiają, że uznawane jest ono za swoistą oazę wspinaczkową ludzi Północy niemających bliskiego dostępu do skał. Dla większości wspinanie w Lubonicach dopełnia etap przygotowywawczy do wyjazdu w naturalne plenery. Jest też grupa ludzi, która traktuje Lubonice jako cel wspinaczkowego wyzwania i realizuje swoje projekty właśnie tam.  


Granitowy, ponad stuletni most,  istniejący jakby poza czasem, z dala od tłoku cywilizacji, w miejscu ledwie widocznym i rozpoznawalnym na mapie ma swój magiczny wymiar oddziaływania, którego siłą przyciąga nowych zapaleńców, niezmiennie tętniąc wspinaczkowym życiem.



Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2024-08-08
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Na bałkańską nutę - wspinanie w Albanii, Czarnogórze i Macedonii

Komentarze
0
 
 
Piotr Gruszkowski
 
2024-07-25
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Dwoista Turnia gotowa do wspinania!

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-07-19
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Jurajskie Top 10

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-07-03
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Black Diamond przedstawia – Doubloons

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-06-14
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Piętnasty Memoriał Andrzeja Skwirczyńskiego już za Nami!

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com