Trwa niemal wyścig zbrojeń na coraz niższą wagę, lepszą oddychalność, wiatro- i wodoodporność.
Przez ostatnie miesiące miałem okazję testować kurtkę wykonaną z dzianiny Polartec Power Shield Pro.
Kurtka marki The North Face w jaskrawo czerwonym kolorze od razu wydawała się bardzo solidna. Zanim o kroju i parametrach technicznych kilka uwag o samym Power Shield. Dzięki temu materiałowi kurtka jest bardzo lekka, w pierwszym momencie materiał sprawia wrażenie dość sztywnego i pancernego, ale jest to mylne wrażenie ponieważ w dotyku można się przekonać, że jest zaskakująco cienki. Wrażenie sztywności znika w momencie założenia, materiał doskonale odprowadza wilgoć, jest całkowicie nieprzewiewny. Cecha, która pozytywnie mnie zaskoczyła, to odporność na tzw. zaciągnięcia czy przetarcia. Materiał jest na tyle zwarty, że z pewnością posiada ponadprzeciętną odporność na uszkodzenia mechaniczne. Jako ciekawostkę mogę podać, że po kilku godzinach aktywności w mocno błotnistym terenie byłem przekonany, że kurtka będzie totalnie zabrudzona. Faktycznie błoto było wszędzie, jednak po tzw. trzepnięciu kurtka zrzuciła z siebie drobinki błota, wody, kurzu i różnego rodzaju zanieczyszczeń pozostając niemal czysta. Z pewnością dzięki strukturze materiału jest zdecydowanie mniej podatna na zabrudzenia. Doskonale sprawdza się podczas uprawiania sportów zimowych takich jak np. narty zjazdowe czy też biegowe, jak również podczas zimowego biegania
– wszędzie spisywała się OK.
Oczywiście są kurtki bardziej zaawansowane technologicznie, z większą ilością wentylacji, regulacji, kieszonek itp. jednakże Kishtwar to porządny, dobrze skrojony ciuch na wszelkie zabawy w ruchu. Można się z nim bardzo szybko polubić i docenić krój Alpine Fit, doskonale dopasowany i w żadnej mierze nie ograniczający nawet najbardziej karkołomnych ruchów:).
Jedyne co można jej zarzucić, to że osoby z mięśniem piwnym mogą poczuć się nieco zdyskryminowane i na pewno Alpine Fit ich nie zachwyci :).
Na koniec tradycyjna ścieżka testowa zdrowia: kurtka posiada w pełni regulowane mankiety, regulowany kaptur, kieszenie boczne oraz kieszeń piersiową, producent słusznie chwali się wysokim poziomem odporności na wodę – 5000 mm słupa wody oraz doskonałą oddychalnością.
Kurtkę Kishtwar używałem intensywnie i muszę przyznać, że nowe materiały naprawdę zaskakują właściwościami i komfortem, jaki oferują. Krój kurtki jest bardzo wygodny, świetnie się sprawdza podczas wszelkich aktywności fizycznych, można ją śmiało polecać wszystkim, którzy szukają czegoś nieco bardziej odpornego na mechaniczne uszkodzenia a jednoczesnie wygodnego i fajnie skrojonego.
Marek Obara
GÓRY, nr 3 (202) marzec 2011