W ostatnim numerze dużo pisaliśmy o udanym wiosennym sezonie w Himalajach. Nie wspomnieliśmy jednak o działającej na Manaslu kazachstańskiej ekspedycji w składzie
Denis Urubko i Sergiej Samoilow. Ci dwaj wyśmienici alpiniści (w ubiegłym roku byli nominowani do nagrody Złotego Czekana za wytyczenie nowej drogi na południowo zachodniej ścianie Broad Peaku, 8047 m), w tym sezonie za swój cel obrali poprowadzenie w stylu alpejskim nowej drogi na północno-wschodniej ścianie Manaslu (8163 m). Pod koniec kwietnia w celu aklimatyzacji i sprawdzenia warunków panujących na górze, Kazachowie zdecydowali się na wspinaczkę drogą normalną. Dzięki temu byli pierwszymi ludźmi na wierzchołku Manaslu od 2003 roku, kiedy to szczyt ten zdobyli
Piotr Pustelnik i Krzysztof Tarasewicz.
Po tygodniowym odpoczynku, 4 maja zespół rozpoczął swoją wspinaczkę, dochodząc tego dnia do wysokości 5900. Kolejny dzień upłynął na zmaganiach z fatalnymi warunkami śniegowymi i pogodowymi. Po całodniowej „walce” wspinaczom udało się znaleźć miejsce biwakowe na wysokości 6500 m. 6 maja pogoda poprawiła się, dzięki temu, pomimo coraz trudniejszego terenu, możliwe było utrzymanie dobrego tempa wspinaczki. Po kolejnych dwóch biwakach, na 7100 metrów i na 7450 metrów, 8 maja Kazachowie osiągnęli wierzchołek Jeszcze tego samego dnia udało im się zejść na plateau, znajdujące się na wysokość 7600, gdzie spędzili kolejny biwak. Następnego dnia po południu zameldowali się już w bazie.
Nie mamy na razie za dużo informacji na temat trudności drogi, wiemy tylko, iż przez pierwsze trzy dni przeważała wspinaczka w śniegu i lodzie. Natomiast czwarty i piąty dzień wspinaczki to momentami trudne odcinki mikstowe przeplatane partiami skalnymi.
Zdaniem wielu serwisów wspinaczka Denisa i Serguey pretenduje do miana najciekawszej wspinaczki spośród wszystkich tegorocznych przejść sportowych w górach najwyższych.
6 (145) 2006
(kg)