10.05.2009
Nigdy nie wiem, który dzień tygodnia. Kalendarz z dniami tygodnia, jest w górach niepotrzebny. Ale ok, po krótkim zastanowieniu, uświadamiam sobie, że niedziela i jak co weekend, łączenie na żywo z DDTVN. Mówię słabym głosem do telefonu satelitarnego, staram się nie stracić sygnału satelity, który lubi uciekać. Po programie dostaję smsy: Kinga kiedy wchodzisz na szczyt?
Wiem, że dla ludzi nie związanych z górami wydaje się to długo, ale taki jest proces aklimatyzacji. Jeśli chce się wejść na 8600 m bez tlenu tyle to właśnie trwa. I tak mieliśmy do tej pory wiele szczęścia do pogody i cały czas zasuwaliśmy bez próżnowania.
Teraz zasłużony odpoczynek, organizm musi się zregenerować. Bazę zasypuje coraz bardziej, trzeba odśnieżać w nocy namioty, by się nie połamały.
Zobacz i posłuchaj -
DDTVN
kingabaranowska.com