Tak się złożyło, że w sierpniu tego roku dwaj topowi bulderowcy świata, Fred Nicole i Bernd Zangerl, rozwiązali problemy, nad którymi pracowali od kilku lat.
5 sierpnia Bernd Zangerl zakończył swoją trzyletnią batalię z siedmioruchową ekstremą, która znajduje się w wysoko położonym problemie w Alpach Austrackich. W ten sposób powstał najtrudniejszy problem, jaki Bernd rozwiązał do tej pory o nazwie Memento.
Austriak odkrył dziewiczą linię w 2003 roku. Wówczas, mimo pokonania w tym sezonie kilku problemów klasy 8B+ (Ganymede 8B+, Moissty Maissy 8B+), nie był nawet w stanie zawisnąć na chwytach projektu. Mimo to potencjał, jaki Zangerl widział w wyimaginowanych przechwytach nie pozwolił mu zapomnieć o odkryciu.
Rok później był już bliski rozwiązania problemu, kiedy urwał jeden z chwytów. Zabawa zaczęła się od początku. Choć tak naprawdę żarty się skończyły, bo cel zdążył już przerodzić się w obsesję...
Rok 2005 mijał pod znakiem kompletnego opętania drogą (konsekwencją była chociażby rezygnacja z wszelki planowanych wyjazdów). Wreszcie 5 sierpnia prawa ręka Austriaka łapie chwyt za krawędzią, ciało wpada w wahadło, które jednak zostaje utrzymane, dołożenie drugiej ręki i za chwilę przejście Memento przechodzi do hitorii. „Dla mnie Memento może mieć 8C+. Bez wątpienia jest trudniejsze niż wszystko, czego próbowałem lub zrobiłem do tej pory... Nie można go jednak porównać do kilkunastometrowych „ósemek ce”, wytyczonych do tej pory, na których poszczególne ruchy mają 7B/7C. Odpowiedź, czy jest to 8C czy 8C+ przyniesie przyszłość” – mówi Zangerl o trudnościach.
10 dni później, w Południowej Afryce swój stary projekt rozwiązał z kolei Fred Nicole. Podobnie jak w przypadku kolegi z Austrii, Fred odkrył problem bardzo dawno, bo w 2002 roku. Amandla, bo tak została ochrzczona nowa ekstrema Freda, biegnie po malutkich krawądkach na przewieszonej, około pięciometrowej ściance, a kończy się trudną i psychiczną mantlą. Mimo że przejście problemu było głównym celem Freda w czasie trzech kolejnych wizyt w rejonie, za każdym razem sympatyczny Szwajcar musiał odchodzić z kwitkiem. Niejako na pocieszenie rozwiązywał kolejne ekstremalne linie typu Black Eagle SD 8C czy Monkey Wedding BC. Szczęśliwy dzień nadszedł 15 sierpnia br. Trudności problemu są jest według Freda co najmniej tak duże, jak innych linii o wycenie 8C, które wytyczył lub powtórzył (a ma ich na koncie około dziesięciu).
9 (136) 2005
(kg)