Przez ostatnie 3 miesiące miałam przyjemność testować plecak szwedzkiego producenta Thule, model Stir 35 w wersji dedykowanej kobietom. Marka Thule znana jest na rynku polskim przede wszystkim z produkcji samochodowych bagażników rowerowych oraz boxów dachowych. W ostatnim czasie marka wprowadziła do sprzedaży w Polsce także szeroką ofertę plecaków z ciekawymi i nowatorskimi rozwiązaniami.
Plecak Stir w wersji 35-litrowej jest doskonałym wyborem dla osób, które poszukują plecaka o uniwersalnym przeznaczeniu. Stir sprawdzi się na jednodniowym wypadzie w góry oraz, jeżeli jesteśmy minimalistami w pakowaniu, także na kilkudniowym wyjeździe.
Po raz pierwszy plecak towarzyszył mi podczas weekendu majowego na Babiej Górze. Przez ostatnie lata przebiegałam przez masyw Babiej Góry z lekkim, minimalistycznym plecaczkiem biegowym. Tym razem postanowiłam wybrać się tam na wycieczkę w zdecydowanie „wolniejszym tempie”, a ponieważ od kiedy zaczęłam biegać po górach i używać lekkich, kilku litrowych plecaków to teraz trochę z obawą podchodziłam do użytkowania podczas trekkingu w górach plecaka o pojemności aż 35 litrów.
Stir już od pierwszych chwil zachwycił mnie swoim doskonałym dopasowaniem oraz poczuciem komfortu. Plecak jest lekki (waży 950 gram). Mamy możliwość idealnie dopasować go do naszego ciała, ponieważ posiada system 10 cm regulacji oraz ma właściwie usytuowany pas biodrowy, dzięki czemu zupełnie nie odczuwamy noszonego ciężaru. Thule zastosowało także ciekawe rozwiązanie w panelu pleców, mianowicie część przylegająca do ciała to przestrzenna konstrukcja wykonana z pianki, którą pokryto oddychającą siateczką. System ten doskonale sprawdza się w ciepłe dni, bowiem dzięki temu nasze plecy i koszulka nie ociekają potem.
Plecak posiada dużą komorę główną, która kształtem przypomina worek ściągany w górnej części linką. Jest to bardzo funkcjonalne rozwiązanie, ponieważ dzięki temu mamy swobodny dostęp do szerokiej komory głównej plecaka, którą od góry zamykamy przeciwdeszczową klapą. W środku mamy do dyspozycji siateczkową kieszonkę zapinaną na zamek, która idealnie pomieści dokumenty oraz kieszeń na bukłak. Plecak oczywiście posiada otwór na rurkę od bukłaka. Szybki dostęp do rzeczy w dolnej i środkowej części komory zapewnia nam boczny zamek błyskawiczny. Od zewnątrz Stir wyposażono jeszcze w dodatkową, dużą kieszeń zapinaną od góry na zatrzask.
Plecak z boku posiada 2 kieszonki na bidony lub jakieś drobiazgi do których chcemy mieć szybki dostęp podczas wędrówki. Dzięki bocznym taśmom z rzepami oraz dolnym pętlom Stir daje nam możliwość przytroczenia do plecaka kijków, czekana lub maty. W pasie biodrowym zostały umieszczone dwie kieszonki zapinane na zamek, do których możemy spakować telefon, chusteczki lub inne drobiazgi do których chcemy mieć szybki i łatwy dostęp. Ciekawym rozwiązaniem zastosowanym przez Thule jest możliwość zdejmowania pasa biodrowego oraz piersiowego.
Za dokonały komfort użytkowania odpowiadają także szelki plecaka, które wykonano, podobnie jak panel pleców, z pianki pokrytej oddychającą siateczką. Jedną z szelek wyposażono w małą kieszonkę zapinaną na zamek i wykonaną z rozciągliwej siateczki. Jest idealna np. na baton energetyczny. Ciekawym rozwiązaniem jest także wyposażenie plecaka w górnej części w 2 uchwyty, dzięki którym szybko i łatwo możemy przenieść plecak.
Zastosowany przez Thule system StormGuard chroni zawartość plecaka przed wodą. Dodatkowo plecak posiada w zestawie pokrowiec przeciwdeszczowy, który jest schowany w oddzielnej kieszeni znajdującej się w dolnej części plecaka.
Plecak został wykonany z wysokiej jakości materiałów, które już na pierwszy rzut oka wydają się bardzo trwałe i solidne. Stir jest dopracowany w każdym detalu. Warto też zaznaczyć, że Thule udziela na swoje plecaki 25-letniej gwarancji!
Podsumowując, plecak Thule Stir 35 jest doskonałym wyborem na jednodniowe wypady w góry, choć minimalistom pozwoli też zapakować wszystko co potrzebne i na kilkudniowy wyjazd. Po pierwszym spojrzeniu na plecak marki Thule dostrzegamy jego minimalistyczną estetykę. Możemy odnieść błędne wrażenie, że plecak nie posiada wielu standardowych i przydatnych rozwiązań do których jesteśmy przyzwyczajeni. Thule, mimo prostej estetyki, udało się zastosować w testowanym modelu wszystko czego możemy potrzebować podczas użytkowania, a nawet więcej, gdyż mamy tu zastosowane nowe rozwiązania. Użytkowanie plecaka daje naprawdę poczucie niesamowitego komfortu. Możemy go idealnie dopasować do naszego ciała, nic nas nie uwiera, a świetnie rozwiązany system nośny nie daje odczucia noszonego ciężaru podczas wędrówki.
Stir 35 idealnie spisał się nie tylko na Babiej Górze. Stał się teraz moim ulubionym plecakiem, który zabieram na zawody biegowe. Dzięki szerokiej komorze głównej mogę do niego swobodnie spakować 2 pary butów biegowych oraz pozostałą część potrzebnego mi wyposażenia.
Na zakończenie dodam, że Thule doskonale dobiera też kolorystykę. Nie od dziś wiadomo, że kobiety zwracają uwagę na kolor:-) Ciepły i energetyczny kolor Stir'a na pewno spodoba się wielu użytkowniczkom.
Materiały: Elastin coated 210D Robic/70D Nylon
Pojemność: 35 l
Wysokość: 57 cm
Szerokość: 28 cm
Głębokość: 29 cm
Masa: 0.95 kg
Cena producenta: 499 zł
Plecak znajdziecie TUTAJ