W ubiegły weekend, po raz dwudziesty już w historii, podczas 21. Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów w Gdyni, przyznano "Kolosy" - najbardziej prestiżowe polskie nagrody za dokonania podróżnicze i eksploracyjne. Oczywiście z wiadomych względów, nas najbardziej interesowało do kogo powędruje główna nagroda w kategorii "Alpinizm". ;-) Nie mogło być inaczej - kapituła "Kolosów" doceniła niesamowite osiągnięcie Andrzeja Bargiela z lipca ubiegłego roku - tym samym Jędrek swoim pionierskim zjazdem na nartach z K2 zapewnił sobie kolejne prestiżowe wyróżnienie. A kto jeszcze otrzymał statuetki i wyróżnienia? Spójrzmy na obszerne podsumowanie, które przygotowali organizatorzy.
Tegoroczni laureci "Kolosów" na pamiątkowym, grupowym zdjęciu. Fot. Przemysław Kozłowski
W trakcie trzech dni imprezy, od piątku do niedzieli (8-10 marca), publiczność Kolosów, która jak zwykle licznie stawiła się w Gdyni, uczestniczyła w blisko stu prezentacjach, pokazach filmów i spotkaniach z autorami książek, trwającymi łącznie ponad sześćdziesiąt godzin. Podczas prelekcji można było zobaczyć pełen przegląd tego, co wydarzyło się w polskich podróżach i eksploracji w ciągu minionych dwunastu miesięcy.
Ogłaszając swój werdykt, jurorzy podkreślili, że słowem, które najmocniej wybrzmiało na Kolosach w tym roku, był szacunek. Szacunek dla środowiska naturalnego, dla innych kultur oraz dla ludzi spotykanych przez podróżników na ich szlakach we wszystkich zakątkach świata. Znalazło to odbicie również w decyzjach Kapituły, która doceniła te przedsięwzięcia, których istotnym elementem była próba zrozumienia „innego” – bez oceniania i wartościowania.
W kategorii PODRÓŻE Kolosa otrzymała Kamila Kielar (nagrodzona również przez publiczność za najlepszą prezentację 21. OSPŻiA). W Gdyni opowiedziała o swojej wyprawie wzdłuż wybrzeża Kolumbii Brytyjskiej, a Kapituła doceniła ją za „bezwzględność w pokazywaniu mechanizmów, które sterują dzisiejszym światem, i umiejętność przykuwania uwagi do tematów ważnych”.
Kamila Kielar otrzymuje Kolosa z rąk Moniki Witkowskiej w kategorii PODRÓŻE za "bezwzględność w pokazywaniu mechanizmów, które sterują dzisiejszym światem, i umiejętność przykuwania uwagi do tematów ważnych". Fot. Przemysław Kozłowski
Dwa równorzędne wyróżnienia trafiły w ręce Tomasza Owsianego oraz Pameli i Krzysztofa Kaczmarków. Pierwszy z wyróżnionych, laureat ubiegłorocznej Nagrody im. Andrzeja Zawady na projekt wyprawy do Gujany Francuskiej, przedstawił w Gdyni relację z tej podróży, zawierającą wnikliwe obserwacje na temat rozmaitych aspektów gujańskiego życia społecznego. Z kolei Kaczmarkowie, córka i ojciec, opowiadając o swoich podróżach po Bułgarii, pokazali, jak można połączyć realizację nietuzinkowej pasji, jaką jest highline, czyli chodzenie po wąskiej, elastycznej taśmie zawieszonej na wysokości między dwoma punktami, z dogłębnym poznawaniem kultury i lokalnych tradycji. Za wyjątkową opowieść o tym otrzymali również Nagrodę Dziennikarzy.
Krzysztof Kaczmarek, wyróżniony wspólnie z córką, Pamelą Kaczmarek za "próbę walki z grawitacją oraz wytrwałość w realizowaniu pasji, połączoną z szacunkiem do lokalnych tradycji i ludzi, a wszystko to okraszone wyjątkowym dystansem do siebie". Fot. Przemysław Kozłowski
W kategorii WYCZYN ROKU statuetka trafiła w ręce Michała Worocha, który odebrał ją w imieniu swoim i Macieja Kamińskiego. Dwaj przyjaciele, poruszający się na wózkach inwalidzkich, w ciągu 371 dni podróży przemierzyli Landroverem Defenderem obie Ameryki z południa na północ. Kolosa otrzymali za „wyczyn, który nadał ich życiu sens i przyniósł szczęście” (w 2016 roku na realizację tej wyprawy otrzymali Nagrodę im. Zawady).
Michał Woroch z Kolosem w kategorii WYCZYN ROKU. Statuetkę wręcza mu Krzysztof Starnawski. Fot. Przemysław Kozłowski
Wyróżnienia w wyczynie za rok 2018 Kapituła przyznała Mateuszowi Waligórze, za samotny, pieszy trawers mongolskiej pustyni Gobi, Weronice Łukaszewskiej i Sławomirowi Sanockiemu, którzy zimą ubiegłego roku w niespełna trzy miesiące przewędrowali całe Karpaty, oraz Arturowi Wysockiemu, uczestnikowi sztafety rowerowej Bike Jamboree, który, realizując jeden z jej etapów, samotnie przejechał zimą przez Mongolię w temperaturach sięgających -50 stopni Celsjusza.
Sławomir Sanocki i Weronika Łukaszewska zostali wyróżnieni w kategorii WYCZYN ROKU za doskonale przygotowane i zrealizowane zimowe przejście Łuku Karpat. Statuetkę wręcza im Lech Flaczyński. Fot. Przemysław Kozłowski
Laureatów i wyróżnionych w dwóch powyższych kategoriach poznaliśmy w niedzielę po południe. Dzień wcześniej, podczas pierwszej części finału Kolosów – w sobotę – Kapituła ogłosiła swój werdykt w kategoriach ŻEGLARSTWO, ALPINIZM i EKSPLORACJA JASKIŃ.
W ŻEGLARSTWIE swojego drugiego Kolosa zdobył Szymon Kuczyński, konsekwentnie przesuwający granice tego, czego można dokonać na 6,5-metrowym jachcie. Statuetkę otrzymał za samotne opłynięcie świata bez zawijania do portów na „Atlantic Puffin”, a jego wyczyn przejdzie do historii nie tylko polskiego, ale i światowego żeglarstwa, bowiem „Atlantic Puffin” to najmniejszy jacht, który opłynął świat w rejsie non stop wokół tzw. Wielkich Przylądków: Dobrej Nadziei, Leeuwin i Hornu. Żeglarskie wyróżnienie za rok 2018 trafiło natomiast do Mariusza Kopera i reszty załogi jachtu „Katharsis II”, którym opłynęli Antarktydę w rejsie poprowadzonym na południe od 62. równoleżnika.
Niesamowity wyczyn zdecydował też o rozstrzygnięciu w kategorii ALPINIZM. Kolosa otrzymał Andrzej Bargiel, który w lipcu ubiegłego roku najpierw wszedł na K2, a następnie dokonał pierwszego, kompletnego zjazd na nartach z wierzchołka drugiej najwyższej góry świata aż do bazy. W jego imieniu statuetkę odebrał jeden z najwybitniejszych i najwszechstronniejszych polskich himalaistów, Janusz Gołąb, który uczestniczył w wyprawie Bargiela.
Janusz Gołąb, pierwszy zimowy zdobywca Gaszerbruma I i dwukrotny laureat Kolosa (1999 i 2012) ze statuetką dla Andrzeja Bargiela.
Dwa równorzędne wyróżnienia w ALPINIZMIE Kapituła przyznała dwóm duetom młodych wspinaczy –Dawidowi Sysakowi i Patrykowi Różeckiemu za wytyczenie nowej drogi „Hanging Bus” na centralnym filarze Honey Buttress na Grenlandii oraz Łukaszowi Dudkowi i Jackowi Matuszkowi za nową drogę „Premiere” na Cima Grande w Dolomitach.
Jacek Matuszek z wyróżnieniem dla siebie i Łukasza Dudka za wytyczenie nowej drogi „Premiere” na Cima Grande w Dolomitach. Fot. Przemysław Kozłowski
W dziedzinie EKSPLORACJI JASKIŃ rozstrzygnięcie mogło być tylko jedno. W sierpniu ubiegłego roku wyprawa, w której największy udział mieli Michał Ciszewski, Marcin Czart, Agata Klewar, Andrzej Porębski i Ewa Wójcik, dokonała połączenia starej dobrej Lamprechtsofen (przez kilka lat za sprawą Polaków była najgłębszą znaną jaskinią świata) z jaskinią CL-3, zwiększając deniwelację całego systemu do głębokości 1735 m, a jego długość do 60 km. Ten nowy, rekordowy wynik ugruntowuje pozycję Lamprechtsofen jako najgłębszego trawersu jaskiniowego świata oraz najgłębszej jaskini Europy.
Michał Ciszewski i Ewa Wójcik ważą Kolosa w kategorii EKSPLORACJA JASKIŃ. Fot. Przemysław Kozłowski
Wyróżnienie – również za rekord – otrzymał Mariusz Kopertowski, autor najgłębszego nurkowania w jaskiniach tatrzańskich – na głębokość 74,5 m podczas eksploracji Syfonu Drzemiącego, co powiększyło deniwelację Śnieżnej Studni do 805 m.
I wreszcie nagroda, której laureata tradycyjnie poznaliśmy jeszcze przed rozpoczęciem imprezy – SUPER KOLOS. W tym roku otrzymał go najbardziej polski z czeskich żeglarzy i najbardziej czeski żeglarz w Polsce, Richard Konkolski. Urodzony ponad 75 lat temu w Bohuminie na Morawach był pierwszym obywatelem b. Czechosłowacji, który opłynął świat w samotnym rejsie. Dokonał tego na własnoręcznie zbudowanym jachcie „Nike”. Potem powtórzył ten wyczyn jeszcze dwukrotnie na „Nike II”, przemianowanej następnie na „Declaration of Independence”. Bez dostępu do morza w rodzinnym kraju i bez pieniędzy, za to z fantazją, wybitnymi umiejętnościami i wielkim sercem Richard Konkolski zapisał się w historii światowego żeglarstwa złotymi zgłoskami. Portem, z którego przez wiele lat wyruszał w swoje rejsy, był Szczecin.
Richard Konkolski ze statuetką Super Kolosa, którą otrzymał za całokształt dokonań żeglarskich, w tym trzykrotne opłynięcie kuli ziemskiej w samotnych rejsach. Fot. Przemysław Kozłowski
Ponadto dwie ufundowane przez Miasto Gdynia nagrody, którym towarzyszy 15 tys. zł na realizację projektu wyprawy – dla młodych i „wiecznie młodych” podróżników – otrzymali w tym roku Jacek Matuszek (Nagroda im. Andrzeja Zawady) oraz Ryszard Teisseyre (Nagroda Wiecznie Młodzi).
Anna Milewska wręcza ufundowaną przez miasto Gdynia Nagrodę im. Andrzeja Zawady Jackowi Matuszkowi. W tle wiceprezydent Gdyni, Marek Łucyk. Fot. Przemysław Kozłowski
PEŁNA LISTA LAUREATÓW I WYRÓŻNIONYCH >>>>>>>>>
Podczas ceremonii wręczenia nagród w niedzielne popołudnie specjalne podziękowania i owację na stojąco otrzymali Janusz Janowski, pomysłodawca i twórca Kolosów, oraz jego żona Anna, która nieodmiennie od samego początku pomaga mu w organizacji największego podróżniczego wydarzenia w Polsce.
Janusz Janowski i Anna Janowska. Bez nich nie byłoby Kolosów. Fot. Przemysław Kozłowski
*****
Organizatorami 21. Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów były Miasto GDYNIA i agencja MART, a sponsorem głównym PORSCHE.
Dziękujemy i do zobaczenia za rok!
Źródło: Kolosy.pl
Zdjęcia: Przemysław Kozłowski