„Przewieszona i trudna” - tak Alex Megos skomentował na swoim profilu FB najnowszą drogę która udało mu się odfajkować.
Alexander Megos na Supernova 11+ (fot. Arnaud Petit)
I wszystko wskazuje na to, że Supernova (bo tak zwie się nowość) faktycznie jest niesamowicie trudna, gdyż młody Niemiec zdecydował się opisać jej trudności cyferką XI+ czyli 9a+/b. Tym samym, o ile kolejne powtórzenia to potwierdzą, staliśmy się świadkami powstania najtrudniejszej drogi na Frankenjurze.
Linia obita została kilka lat temu przez Joshi Schulza. W tym roku Joshi zgodził się, aby Alex powstawiał się w jego projekt. Sfinalizowanie przejścia zajęło Niemcowi aż pięć dni.
„Droga jest przewieszona i trudna, ale ponad wszystko to linia najwyższej klasy pokonująca przewieszony brzuszek w świetnej skale. Trudna od startu do końca, krawądki, dziurki i trudne haczenie piety. Supernowa ma to wszystko.” - skomentował Alex dla portalu planetmountain.com
Czekamy w takim razie co powie Ondra:-)
źródło: FB, planetmountain.com