facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS
2017-07-27
 

Adventure Trophy 2017

22-23 lipca… to był gorący weekend w Krakowie – nie tylko za sprawą upałów, ale przede wszystkim masy wrażeń podczas Adventure Trophy 2017.

 

W lipcowy weekend w Krakowie odbył się rajd przygodowy, który zorganizowali zawodnicy AR Team Polska. Chcąc wrócić do tradycji legendarnego Adventure Trophy, którego poprzednia edycja miała miejsce 7 lat temu, organizatorzy postarali się o wymagającą trasę i liczne atrakcje dla startujących w tej imprezie.

 

W sobotnie przedpołudnie na starcie w Forcie Winnica stawiło się ponad 40 dwuosobowych zespołów z całej Polski, by rozpocząć zmagania z trasą krótką liczącą 80 kilometrów oraz długą, mającą 200 kilometrów długości. Terenem rywalizacji były najciekawsze rekreacyjne tereny wokół Krakowa, a także Beskid Wyspowy i Beskid Makowski.

 

 

Pierwsza część rajdu to szybkie zmiany dyscyplin i wiele zadań specjalnych do wykonania. Tutaj zawodnicy mieli bieg na orientację, połączony z elementami pływania. Część punktów kontrolnych została zlokalizowana na bojkach na wodzie lub w taki sposób, by optymalny wariant prowadził przez zalew w okolicach Ośrodka Sportowego Kolna. Najciekawszym zadaniem był zjazd po linie z mostku do wody, a następnie rafting po torze kajakowym wpław. Pływanie i rafting podobały się zawodnikom, tym bardziej, że z nieba lał się żar. Po tym zadaniu zawodnicy z trasy krótkiej pokonywali Wisłę kajakiem, by znów na Zakrzówku zmierzyć się z koleją partią zadań linowych i orientacją. Ci z długiej trasy jechali na rolkach wzdłuż wałów Wisły, aż pod Wawel, następnie wracali na Zakrzówek, gdzie tak samo mieli zadania linowe, bieg na azymut i eksplorację podziemi. Ta część rajdu kończyła się w miejscu startu, czyli znów w Forcie Winnica, gdzie zespoły po pokonaniu mostu linowego zmieniały dyscyplinę na rower. Teraz zawodnicy zaczęli oddalać na południe od Krakowa mając przed sobą 18-kilometrowy odcinek rowerowy, który doprowadził ich do lasu Bronaczowa w okolicach Mogilan. Czekający na nich bieg na orientację w tych okolicach, to teren Mistrzostw Polski w tej dyscyplinie. Kto tam dotarł przed nocą z pewnością miał nieco łatwiej. Bujna roślinność oraz nie dające żyć owady, zdecydowanie nie pomagały. Jedni spędzali tam 1,5 godziny inni dwa razy więcej czasu. Po BnO, zespoły z krótkiej trasy mając do przejechania 30 kilometrowy odcinek rowerowy oraz pokonanie przeprawy pontonowej docierały do mety. W limicie czasu, który trwał do godziny 4 rano, zawodnicy kończyli zmoknięci, ale zadowoleni. Zwyciężył zespół MIX EventyrTeam.

 

 

Zdecydowanie większym wyzwaniem była trasa 200-kilmetrowa. Dla zawodników dopiero po Bronaczowej zaczynała się prawdziwa przygoda. 70 kilometrów rowerem w nocy, szczyt za szczytem, pchanie rowerów pod górę, kamieniste zjazdy, a do tego strugi deszczu spowalniały zmęczonych już zawodników. Czas gonił, a kilometry nie ubywały zbyt szybko, wobec czego niektórzy podejmowali decyzję o opuszczaniu wybranych punktów.

 

Na wszystkich, którzy dotarli w limicie czasu na przepak w najdalej oddalonym punkcie od Krakowa, czyli aż w Zawoi, czekała zasłużona nagroda w postaci wysokokalorycznego paliwa na dalsze zmagania. Stąd do mety teamom został trekking 26 km, rower 30 km i spływ kajakiem z Czernichowa do Ośrodka przy Kolnej. Pierwszy EventyrTeam, który pokonał trasę długą w całości spędził na niej niespełna 27 godzin non stop.

 

 

Choć rywalizującym na trasie teamom nie było łatwo kibicować, to na Adventure Trophy była możliwość śledzenia ich postępów na ekranie komputera, smartofona czy tabletu. Każdy zespół został wyposażony w urządzenie GPS, który dokładnie pokazywał aktualną pozycję na mapie. To ciekawa opcja dla tych, którzy chcą obserwować rywalizację podczas zawodów.

 

Po dłuższej przerwie kultowe zawody powróciły do kalendarza imprez przygodowych i z pewnością zostaną na długo w pamięci uczestników. Zapamiętają z niej spore przewyższenia, urozmaicony teren oraz pogodę, która do łaskawych nie należała. W dalszej perspektywie organizatorzy mają zamiar wrócić do rywalizacji klasycznych 4 osobowch zespołów na długiej wielodniowej trasie. To w przyszłym roku, a w tym jeszcze jesienią kolejna impreza z serii AR TEAM CUP, czyli Rajd Spała. Zapraszamy!

 

 

Pełne wyniki, więcej zdjęć i aktualności związanych z zawodami można znaleźć na stronie www. adventure-trophy.pl lub na fanpage’u na Facebooku https://www.facebook.com/ADVENTURE.TROPHY

 

Wyniki:

Trasa AT 80 MM
1. Wielki Powrót (Piotr Niessner, Daniel Kessler)
2. UKS Orientuś Łódź/ITOrient (Jarosław Trepczyński, Marcin Ciupa)
3. Vajra Team (Sebastian Sebastian Kołodziej, Paweł Kosmala)


Trasa AT 80 Mix
1. Eventyr Team (Ula Zimny, Marcin Ździebło)
2. ULTRA AR+ (Joanna Jachym, Krzysztof Dudek)
3. Medycy -Despasito (Barbara Bloniarczyk, Ziemowit Wroński)


Trasa AT 200 MM
1. EventyrTeam (Krzysztof Mański, Sebastian Mański)
2. AR Poznań (Łukasz Grabowski, Maciej Kliniewski
3. Poszukiwany -orienteering.waw.pl (Arkadiusz Dziewiór, Marcin Krasuski


Trasa AT 200 Mix
1. Dziabnięci (Marzka Janerka Moroń, Artur Moroń)
2. On-Sight/Rajd Konwalii (Mateusz Hoffmann, Magdalena Mazur)
3. Bluebirds (Jakub Król, Maria Wolff-Stefaniak)


Piesze zawody na orientację:

1. Paweł Moszkowicz

2. Janek Byrczek

3. Agata Błotnicka

Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
 
Kinga
 
 
Kinga
 
2024-02-06
BIEGI GÓRSKIE
 

Poczuj magię Babiej Góry! – 11. Ultramaraton Babia Góra

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2023-12-13
BIEGI GÓRSKIE
 

NNormal – The Shoe, reinvented

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2023-11-15
BIEGI GÓRSKIE
 

Zimowe bieganie? Tak, ale na nartach!

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com