facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS
2015-01-14
 

"Strzeliste Tatry": Kościółek

Turnia Kościółek samotnie wyrasta z dna Doliny Batyżowieckiej. Choć jej wysokość bezwzględna jest większa niż kilku innych prezentowanych wcześniej w cyklu "Strzeliste Tatry" (Mnicha, Zadniego Mnicha, Igły w Osterwie i Żabiej Lalki), tytułowy „pipant” nie jest w stanie konkurować z potęgą otaczających go olbrzymów i wybitnych grani: Masywu Kończystej, Kaczego i Batyżowieckiego Szczytu oraz Gerlachów. Wprawdzie oglądany z kilku miejsc na dnie doliny potrafi prezentować się całkiem imponująco, to jednak czar pryska, gdy spojrzymy na niego z wierzchołków wyższych sąsiadów, skąd przypomina – nie przymierzając – kupę kamieni. Z takiej perspektywy jeszcze trudniej uwierzyć, że zginął na nim jeden z najwybitniejszych taterników w historii. 

Dwuwierzchołkowa turnia zwana Kościółkiem znajduje się w najwyższej części Doliny Batyżowieckiej. Jej nazwa nawiązuje oczywiście do kształtu, który – jeśli patrzeć na niego pod określonym kątem – przypomina sylwetkę gotyckiego kościoła. (...)

 

Siłą rzeczy widok z wierzchołka Kościółka jest ograniczony jedynie do otoczenia Doliny Batyżowieckiej, ale z tej perspektywy wygląda ono bardzo oryginalnie. W dodatku usytuowanie w głębi zamkniętej doliny tworzy jedyny w swoim rodzaju amfiteatr z naszą lożą widokową na słowackie Podtatrze. Wreszcie, właśnie stąd, w całej krasie i bez dużego skrótu perspektywicznego, możemy podziwiać pancerne płyty południowej ściany Batyżowieckiego Szczytu. (...)


 

 Na niższym wierzchołku Kościółka; fot. Piotr Drożdż 

 

 

Pierwszym skojarzeniem, jakie nasuwa się miłośnikowi Tatr, który słyszy nazwę Kościółek, jest oczywiście tragedia, która rozegrała się 4 sierpnia 1933 roku na jego zachodniej ścianie. Zaatakowali ją wtedy Wiesław Stanisławski, najwybitniejszy taternik swojego czasu, oraz młody i obiecujący wspinacz Witold Wojnar. Nigdy nie wyjaśniono przyczyn odpadnięcia zespołu. Związane liną ciała taterników znaleziono pod ścianą. 

„Okoliczności wypadku na Kościółku nie są znane i nigdy poznane dokładnie nie będą. Snuto przypuszczenia, że wypadek spowodował spadek kamieni z góry, który niespodziewanie ugodził jednego z taterników, wyważył go z jego pozycji i spowodował nagły upadek obydwu z wysokości około 80 m. (...)

 

 

To tylko fragment artykułu, bogato ilustrowaną całość znajdziecie w najnowszym numerze magazynu GÓRY 4/2014 (241).

Sprawdźcie też, co oprócz tego w nim dla was przygotowaliśmy.

Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
Łukasz Ziółkowski
 
2014-08-15
FOTO-VIDEO
 

Wystawa „Strzeliste Tatry”

Komentuj 0
 
Kinga
 
2024-03-25
GÓRY
 

Ferraty w Dolomitach – przegląd subiektywny

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-03-04
GÓRY
 

Tomek Mackiewicz. Pięć zim pod Nanga Parbat

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-02-12
GÓRY
 

VI Memoriał Olka Ostrowskiego

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-02-01
GÓRY
 

24 000 metrów w pionie w 24 godziny

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com