Od samego początku w wyścigu prowadzili faworyci rywalizacji - Mike Wolfe oraz Mike Foote. Niestety w okolicach 42 kilometra pobiegli oni zgodnie z oznaczeniem pierwotnej trasy, w kierunku Tre Cime di Lavaredo, a nie w dół do Val Rienza. Oznaczało to dla nich dodatkowe 6 kilometrów i 500 metrów w górę. Kiedy dotarli do schroniska Auronzo, mieli ok. 30 minut straty do prowadzącego.
Wolfe zdołał dokonać niesamowitego wyczynu, wyprzedzając przed metą 7 kolejnych zawodników i finiszując na drugim miejscu!
„Kiedy zorientowałem się, że przez 45 minut biegłem nie tą trasą, którą powinienem byłem oszołomiony, ale nie chciałem rezygnować. Rozpocząłem wyścig jeszcze raz, dając z siebie wszystko. Nie mogę uwierzyć, że zająłem 2. miejsce” - powiedział na mecie.
Fot. Alessandro Belluscio
Mimo starań, Amerykaninowi nie udało się dogonić Sebastiena Spehlera, zwycięzcy tegorocznego The North Face® Lavaredo Ultra Trail. Dla 25 - letniego Francuza był to debiut w ultramaratonie, miał więc w ostatnią sobotę naprawdę duży powód do radości.
Nieznacznej zmianie uległa także trasa rozgrywanego równolegle do ultramaratonu, 46 - kilometrowego Cortina Trail. T
utaj dużą niespodziankę sprawiła Polka Katarzyna Zając, która zwyciężyła z przewagą ponad 4 minut nad drugą tego dnia Rosanną Tavana.
Z roku na rok na listach startowych imprez takich jak The North Face® Lavaredo Ultra Trail czy Ultra Trail du Mont Blac pojawia się coraz więcej zawodników i zawodniczek z Polski. Bez wątpienia jest to wskaźnik rosnącej popularności tej formy biegania w naszym kraju.
Fot. Alessandro Belluscio
Więcej informacji na temat biegu znaleźć można na:
www.ultratrail.it
www.thenorthface.com