21 lutego Sławomir Cyndecki, Jacek Jania i Jan Muskat przeszli Superściek na Kazalnicy Mięguszowieckiej w czasie 15,5 godziny.
Warunki na drodze były bardzo trudne, -10 stopni. Pierwszy wyciąg pod Portal Sławek Cyndecki zrobił klasycznie. Portal i płyty Jacek Jania przeszedł hakowo (A1). Dzwon Jan Muskat hakowo (A2). Dla zaoszczędzenia czasu Jan Muskat nie zmieniał starych pętelek w hakach oraz wbijał dziabę do kołka drewnianego. Na kolejnych wyciągach były miejsca A1/A1+ (Priwadził Jacek Jania). Kominy wyjściowe były bez lodu, a później teren był niebezpieczny, ze względu na sporo niezwiązanego śniegu.
Kazalnica. Fot. Damian Granowski
Droga budziła już zainteresowanie w latach pięćdziesiątych. W 1968 roku J. Milewski i J. Rusiecki doszli do okapu Dzwonu, Portal ominęli z lewej. W sierpniu 1973 roku M. Piekutowski i Z. Wach dotarli ściśle ściekiem wody do półki pod Portalem.
Pierwsze przejście miało miejsce w dniach 28-30 grudnia 1973 roku (z poręczowaniem). Zespół tworzyli: Piotr Jasiński, Wojciech Kurtyka, Krzysztof Pankiewicz i Zbigniew Wach
W 1980 roku doczekała się przejścia samotnego w wykonaniu Ryszarda Pawłowskiego. Wtedy jeszcze mało znanego taternika.
Pięć lat później Superściek doczekał się przejścia letniego w wykonaniu Ryszarda Malczyka i Jana Muskata. Warto dodać, że było to jedyne letnie przejście.
Niecałe pół roku później (17 marca 1986) ma miejsce I jednodniowe przejście (18h) w wykonaniu Ryszarda Pawłowskiego i Jana Nowaka.
Od tego czasu droga została pokonana dwa razy:
Janusz Gołąb i Bogdan Samborski, 24-25 stycznia 1992 r. (20h)
Stanisław Piecuch i Jacek Fluder, 5 lutego 1993 r. (13h, najszybsze do tej pory)
Aktualnie jest jednym z największych - o ile nie największym - problemów do uklasycznienia na naszej najtrudniejszej ścianie.
Źródło: tatry.przejscia.pl