Spodnie techniczne Limantour Marmot

Mimo wzmożonej aktywności (miejscami podbiegi) spodnie wydajnie odprowadzały nadmiar ciepła i wilgoci na zewnątrz, przez co czułam się w nich cały czas komfortowo. Dodatkowo wnętrze pasa wykończono przyjemnym w dotyku materiałem DriClime (jest to dwuskładnikowy trykot, tkany z dwóch osobnych warstw, składających się w 100% z poliestru.). Dzięki temu odbywa się jeszcze sprawniej transport nadmiaru wilgoci na zewnątrz.

Dzięki zewnętrznej impregnacji DWR całość wolniej namaka, dając większą szansę na „suchą ucieczkę” przed rozpoczynającym się deszczem. Ponadto kiedy już namokną, szybciej wysychają, więc po krótkim postoju będą znów gotowe na dalszą drogę. Duża elastyczność spodni trekkingowych oraz profilowane kolana docenimy podczas bardziej aktywnych czynności (wspinaczki czy jazdy na rowerze). Model ten wyposażono w aż 5 praktycznych kieszeni. Dwie przednie, para bocznych na nogawkach zapinana na suwaki oraz dodatkowa tylna.

Warto zaznaczyć, że użyty w Limantour materiał chroni również przed szkodliwą działalnością promieni UV (na wysokim poziomie UPF 50). Spodnie posiadają wewnętrzny wiązany ściągacz, który pomaga w dopasowaniu spodni w pasie. Z myśla o osobach chcących użyć tradycyjnego paska, zamontowano szlufki. Dół nogawek jest regulowany na obwodzie za pomocą elastycznego ściągacza ze stoperem.

Warto również wspomnieć, że spodnie wykonano w standardzie Bluesign. Gwarantuje on, że wszystkie etapy produkcji danej odzieży oraz rezultat końcowy jest zdrowy dla ludzi oraz przyjazny środowisku naturalnemu.
Reasumując, są to bardzo fajnie skrojone i wykonane z najwyższej jakości materiałów spodnie, które nadają się do bardzo szerokiego zastosowania – od zwykłego spaceru i codziennej egzystencji do całodziennych trekingów górskich czy wspinaczki.

Testowała: Ewa Witoszyńska / Poznaj Świat

Test ukazał się w lipcowo-sierpniowym numerze "Poznaj Świat"