Tego lata Chris Sharma nie oddalał się zbyt daleko od rodzinnego domu w Barcelonie, gdyż oczekiwał wspólnie ze swoją żoną na narodziny kolejnego potomka. ;-) Nie przeszkodziło mu to jednak w regularnych wizytach w pobliskim kanionie Mont-Rebei, oferującym przede wszystkim tradowe wspinanie, ale też będącym popularnym spotem wśród miłośników base jumpingu. Nie ujrzeliśmy jednak Chrisa z pękiem kości czy też spadochronem na plecach - zamiast tego wykorzystał fakt, iż letnie miesiące były wyjątkowo obfite w deszcze i wijąca się wśród wapiennych skalnych ścian rzeka Noguera Ribagorçana znacząco zwiększyła swoją głębokość... Zobaczcie go w akcji na kolejnym deep water solo - nowy spocik prezentuje się całkiem zacnie...
A dla tych co jeszcze nie wiedzą - rozwinięcie informacji z wstępu: Julian Sharma przyszedł na świat 19 września. To drugie dziecko Chrisa i Jimeny Sharma. Gratulujemy! ;-)
Źródło: Sharma Channel