W miniony weekend CW Kotłownia gościła piątą już edycję Boulder Extraklasy. We wszystkich kategoriach podium zdominowali lubliniacy. Tylko wśród Panów-amatorów konkurencja była bardziej wyrównana. Wśród profesjonalistów zwycięstwo pewnie zgarnęli Gosia Rudzińska (KW Kotłownia/KS Korona) i Konrad Janek (Skarpa Lublin).
Nie mógł sobie wymarzyć lepszego rozpoczecia swojego katalońskiego tripa Piotrek Schab (Patagonia, Black Diamond, Scarpa, KS Korona). W Siuranie, na bodaj najsłynniejszym kawałku ściany w tej części Europy - legendarnej pochylni El Pati, Piotrek bardzo szybko pokonał ultraklasyk rejonu legendarną La Ramblę 9a+! Tym samym zapisał na swoim koncie już siódmą drogę w tym stopniu trudności. Pomimo bardzo młodego wieku, z jego imponującymi wynikami w skałach nie może równać się żaden Polak, a na świecie podobne osiągnięcia ma zaledwie garstka wspinaczy.
To już pewna informacja - Marek Klonowski, który przed trzema dniami wspólnie z Waldemarem Kowalewskim opuścił bazę pod K2 by podleczyć w Skardu anginę, nie powróci już do akcji górskiej. Zadecydowały względy logistyczne i finansowe, o czym himalaista poinformował dzisiaj za pośrednictwem profilu zrzutki, na której zbierał fundusze na wyprawę. Do Polski "Klonu" wraca 6 lutego. Po wcześniejszym przymusowym wycofaniu się z wyprawy Waldka Kowalewskiego, na stokach K2 jedynym Polakiem pozostaje obecnie Paweł Dunaj.
Ubiegły rok dla Davida Lamy stał pod znakiem mocnych przejść w stylu alpejskim, z czego najgłośniejszym i najbardziej elektryzującym media (nie tylko wspinaczkowe, ale również z mainstreamu "pełną gębą") było bez wątpienia solowe wejście na dziewiczy szczyt Lunag Ri (6 895 m n.p.m.) w Himalajach. Tymczasem przejściem również godnym uwagi, a pozostającym nieco w cieniu wspomnianego wyczynu, austriacki alpinista z Innsbrucka popisał się na początku 2018r. na własnym podwórku.
Niestety dobiegła końca jedna z czterech wypraw działających tej zimy w Himalajach i Karakorum - wobec fatalnych warunków pogodowych i bardzo dużego zagrożenia lawinowego, Simone Moro wespół z Pembą Sherpą podjęli trudną, ale jak nam się wydaje jak najbardziej słuszną decyzję o zaprzestaniu dalszej akcji górskiej. Dwójka himalaistów została w dniu wczorajszym ewakuowana ze stoków Manaslu helikopterem.
Ostro do pracy wziął się zespół pod kierownictwem Alexa Txikona na stokach K2 - po porzuceniu pomysłu eksploracji wschodniej ściany i przeniesieniu się na dobrze znaną drogę wiodącą Żebrem Abruzzi, wyprawa bardzo szybka dotarła na 6700m, gdzie założony został obóz II. Do tej wysokości również założyli nowe liny poręczowe. Niestety w dniu wczorajszym, ze względu na wypadek (uderzenie spadającym kamieniem) dotarła do nas również wiadomość, że z wyprawy wycofać musi się jeden z Polaków - Waldemar Kowalewski.
Zimowa wyprawa na K2 pod wodzą Alexa Txikona zdążyła już odbić się sporym echem medialnym, kiedy to za sprawą Baska członkowie jego zespołu zbudowali kilka igloo, służących im jako schronienie od wiatru i mrozu. Jak się okazało, konstrukcje nie tylko efektownie wyglądają, ale równie efektywnie spełniają swoją rolę. Teraz wyprawa rusza w górę - pierwszym celem jest obóz wysunięty (ABC - ang. Advanced Base Camp) i rekonesans wschodniej ściany. Być może to właśnie na niej działał będzie zespół Baska, a nie jak początkowo sądzono na Żebrze Abruzzi.
Stało się! Władze Chińskiej Republiki Ludowej ogłosiły w poniedziałek to, o czym od dawna spekulowano - w tym roku znacząco zostanie ograniczony ruch na Mount Evereście. Liczba wydanych pozwoleń na wejście od strony północnej (Tybetańskiej) na najwyższy szczyt globu ma w 2019r. ma nie przekroczyć 300. Ponadto, sezon zostanie skrócony i prowadzenie działalności górskiej będzie możliwe jedynie w okresie wiosennym. Jednocześnie podjęte zostaną wysiłki by ze stoków góry (w tym z najwyższych jej partii) usunąć śmieci oraz sprowadzić ciała zmarłych himalaistów.
Szybko do akcji górskiej przystąpiła na K2 ekipa rosyjsko-kazachsko-kirgiska pod wodzą Wasilija Piwcowa. Nasi koledzy ze wschodu działają na Żebrze Abruzzi - wedle najświeższych doniesień udało im się założyć C1 na wysokości 5900 m oraz zaporęczować część drogi do C2. Walcząc z bardzo silnym wiatrem (ponad 80 km/h) osiągnęli 6300 m - do tego miejsca założyli nowe poręczówki. Wszyscy są już z powrotem w bazie.
Zimowa wyprawa na Nangę Parbat pod kierownictwem Daniele Nardiego poczyniła kolejne postępy. Przed kilkoma dniami informowaliśmy o założeniu przez zespół C3. Pomimo obfitych opadów śniegu i silnego wiatru Włoch wespół z Tomem Ballardem dotarli na wysokość ok. 6200m gdzie złożyli depozyt i zawrócili do bazy.
W minioną sobotę w krakowskim ReniSporcie rozegrano premierowe zawody w ramach "Boulder Extraklasy" - czyli największej ligi boulderowej w Polsce, której głównym organizatorem jest BaRocka - nasz rodzimy producent struktur, trenażerów oraz chwytów do ścian wspinaczkowych. Routesetterzy zawiesili startującym poprzeczkę wysoko, nakręcając naprawde wymagające problemy. Z rywalizacji - jakże by inaczej - zwycięsko wyszli zawodnicy KS Korona - u Pań ex aequo triumfowały Daria Brylova wespół z Olgą Niemiec, u Panów samotnym liderem po pierwszej rundzie został Maciej Dobrzański.
Świetne i nieco sensacyjne wiadomości dotarły do nas dzisiejszego ranka za pośrednictwem Asghara Aliego Porika - szefa agencji Jasmine Tours, z której to usług korzystają obydwie tegoroczne wyprawy na K2. Nasz rodak, Waldemar Kowalewski najprawdopodobniej dołączy do wyprawy Alexa Txikona, która już za 2 dni powinna zameldować się w bazie. Trwają starania o uzyskanie pozwolenia na jego udział.
Obydwie wyprawy, które zaatakują ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik, są już w drodze do bazy, położonej na wysokości ok. 5135 m n.p.m. Dowodzona przez Wasilija Piwcowa ekipa rosyjsko-kazachsko-kirgiska wyruszyła niecałe dwa dni przed Baskiem Alexem Txikonem, któremu towarzyszą nasi rodacy - Paweł Dunaj i Marek Klonowski.
Włoska Sperlonga to jeden z bardziej popularnych kierunków wybieranych przez naszych rodaków w okresie świąteczno-noworocznym. Optymalne temperatury, piękna okolica i przede wszystkim świetnej jakości wspinanie - te walory przyciągają jak magnes coraz liczniejsze rzesze do małej, nadmorskiej miejscowości w prowincji Latina. Wizytówką rejonu jest bez wątpienia Grotta dell'Areonauta, którą szczególnie upodobali sobie podczas ostatniego wyjazdu zawodnicy KW Kotłownia i Santa Cruz Team - Michał Ginszt oraz Michał Kawecki. Zobaczcie ich w akcji na Super Daytona 8a+ i La fuga dei cavalieri 7c+. Mocy lubliniakom nie brakuje! ;-)
W szybkim tempie działa zimowa wyprawa pod wodzą Daniele Nardiego, której celem jest zdobycie Nangi Parbat (8126 m n.p.m) nową drogą, biegnącą Żebrem Mummary'ego na ścianie Diamir. Zespół, w skład którego prócz Włocha wchodzą Tom Ballard, Karim Hayat i Rahmat Ullah Baig sukcesywnie zdobywa kolejne metry - himalaiści dotarli na wysokość 5712 m n.p.m. gdzie założyli obóz III.
Dają o sobie znać ostatnio czescy wspinacze - i nie chodzi tutaj bynajmniej o weterana Adama Ondrę. Niedawno informowaliśmy o sylwestrowym sukcesie Jakuba Konečnego, który prowadząc Catxasę wszedł w rejestry 9a+ i w pięknym stylu zamknął stary rok. Wczoraj natomiast świetnym przejściem popisał się równieśnik Jakuba - Vojtěch Trojan. 19-latek i zarazem aktualny mistrz Czech w boulderingu pokonał jeden z klasyków Siurany - położoną w sektorze Can Piqui Pugui A muerte, wycenianą na 9a.
Tej zimy wspinacze nie mogą narzekać na pogodę w Hiszpanii - od Katalonii, przez Wyżynę Aragońską, aż po Costa Blancę "warun" jest wyjątkowo pomyślny - każdy, kto wybrał półwysep Iberyjski za cel swojego tripa z pewnością nie żałuje decyzji. Sypią się też mocne przejścia - wczoraj donosiliśmy o sukcesie młodziutkiej Laury Rogory w Perles, teraz przenosimy się do Siurany gdzie pięknie zawalczył jej rodak, Marcello Bombardi. 25-letni Włoch wpiął się do łańcucha Estado Critico 9a w słynnym sektorze El Pati.
To już pewne - dwójka naszych rodaków weźmie udział w zimowej wyprawie na ostatni niezdobyty o tej porze roku ośmiotysięcznik - K2 (8 611m n.p.m.). Kilka dni temu informowaliśmy Was o akcesie do wyprawy Alexa Txikona Pawła Dunaja. Wówczas jeszcze pod znakiem zapytania stał udział w niej drugiego z Polaków, Marka Klonowskiego. Ostatecznie jednak naszemu himalaiście udało się dograć wszystkie organizacyjne szczegóły i już jutro spotka się z pozostałą częścią ekipy w Islamabadzie, skąd wyruszą dalej do bazy pod K2.
Oj posypały się świetne przejścia w końcówce tego roku - ledwie nadążyliśmy, by skrupulatnie donosić Wam o tych najbardziej prominentnych. To jednak nie koniec - dziś z informacją o sylwestrowym sukcesie "wystrzelił" Jernej Kruder. Słoweniec spędził ostatni dzień 2018 roku w chorwackim rejonie Vrulja (Dalmacja) gdzie udało mu się poprowadzić jego wieloletni projekt - wczoraj Chorwacja za jego sprawą zyskała najtrudniejszą sportową drogę - Dugi rat. Jernej zaproponował przy niej stopień 9a+.
Ostatnia wstawka w ostatni wspinaczkowy dzień 2018r. - w takich okolicznościach Jakub Konečný, finalista ubiegłorocznych Mistrzostw Świata w Innsbrucku wpiął się do łańcucha pierwszej 9a+ w swojej karierze - na pożegnanie starego roku Czech poprowadził jeden z klasyków hiszpańskiej Santa Linyi - Catxasę.
