RP, czyli po pracy

Po pracy... Niby tak, ale są tacy, którzy mają dar od Boga i to, na co inni potrzebują hektolitrów wylanego potu, osiągają ot tak, bez specjalnego napinania się. Przykładem takiego "wybrańca bogów" wydaje się być dobrze nam znany szesnastolatek David Lama. Nie dosyć, że rewelacyjnie poczyna sobie podczas swoich debiutanckich startów w seniorskim Pucharze Świata, to nie przestaje zadziwiać również w skałach. Odwiedziny Davida w Ceüse zaowocowały świetnym stylowo (3 próba) prowadzeniem  słynnej Biographie. Na razie nie dotarły do nas informacje, czy Austriak przystawiał się również do Realization...

Prawdopodobnie piątego przejścia doczekała się droga KinematiX 9a w Gorges du Loup nieopodal Nicei. Pokonał ją, po dwu dniach pracy i zaledwie pięciu próbach, Patxi Usobiaga. Styl powtórzenia Hiszpana tylko potwierdził opinie sceptyków, od dawna wątpiących w rzetelność wyceny drogi autorstwa Andreasa Bindhammera. Przypominają się słowa Alexa Hubera, który zapytywał, jak ma się styl powtórzeń tej drogi do sposobu, w jakim dotychczas pokonywano Action Direct. Było słuchać Alexa, Mości Panowie!!!

Przenieśmy się na koniec do Podlesic, gdzie Paweł Wyrwa powtórzył słynną ekstremę Tyranozaurus Rex VI.7. Przejście Pawła dobitnie potwierdza tezę, że nie ma uniwersalnych patentów. Konia z rzędem temu, kto się spodziewał, że słynne robinhoodki na tej drodze można pokonywać na odciąg. Tymczasem tak właśnie zrobił Paweł!

6 (145) 2006

(dg)