2024-05-06
GÓRY
Madera - trekkingowy raj?
Komentarze
0
Końcówka pogodnej jesieni tylko potwierdziła, że tegoroczna Jura, choć nie miała króla, na pewno miała królową. Niesamowitą wręcz „październikową trylogią” popisała się bowiem Ania Sztompka. Ania zaczęła od przejścia Turka w Łazience VI.6 na Turni Długosza w Kobylanach, po czym udała się do Podlesic, gdzie pokonała Wakacje z Dupami VI.6. Jak się miało okazać, było to tylko preludium przed historycznym (czwartym w wykonaniu Polki – po Iwonie Gronkiewicz-Marcisz, Oli Taistrze i Kindze Ociepce) przejściem drogi w stopniu VI.6+. Życiówka Ani miała miejsce na Wściekłych Psach VI.6+ na Filarze Wyklętych. Gratulujemy!
10 (149) 2006
(kg)