„Wyjazd na Frankenjurę 'upłynął' na poszukiwaniu Świętego Grala - względnie suchej skały.” - tak Karolina Ośka (8a.pl Climbing Technology) w skrócie podsumowała swój ostatni pobyt za naszą zachodnią granicą.
Karolina Ośka walczy z deszczem i przechwytami na Lochverstarker 9+ (fot. Wojtek Anzel)
„Nigdy wcześniej nie odwiedziłam tam tak wielu skał i wspinałam się na tak niewielu! Codziennie tworzone plany A, B, C a nawet D upadały wraz z podejściem pod skałę:-P.” - wspomina Karolina - „Ale nie ma tego złego, można było przynajmniej obejrzeć cele na przyszłość i trochę opanować topografię Franken... a nawet zamieszkać w prawdziwym bawarskim zamku!:-D Mimo że wspinanie wymagało sporej determinacji, każdy mały sukces cieszył i sprawiał, że chce się wracać na te brzydkie, małe skałki na których nigdy nie ma warunu;-)”
W tym wypadku „mały sukces” oznaczał pokonanie RP drogi Fingerfood X- (8a+) oraz dwóch IX+ w drugiej próbie : Lochverstärker i Götterhämmerung. Całkiem niezły „mały sukces”;-)
źródło: FB. 8a.nu