facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS

Pięć miesięcy w pigułce, czyli Rock Serwis podsumowanie

Co robić w długie, zimowe wieczory…? Można siedzieć na panelu, albo w fotelu w ciepłych kapciach i przy ciepłym kominku, popijając zimnego browara i przeglądać serwisy nie tylko wspinaczkowe, można też wyskoczyć na grzańca do knajpy, albo zanurzyć się na chwilę w poniższej lekturze. Wróćmy zatem, do cieplejszych nieco miesięcy.

Skałomajsterki

We wrześniu polski świat wspinaczkowy obiegła wiadomość, że Ola Taistra (Soya, Mercedes-Benz Auto Idea, Salewa, La Sportiva, Sztuka Żywienia, Olimp, Grandessa, Action Club) pierwszą Polką na 8c+! Po pokonaniu Cosi fan tutte w Rodellarze Ola wspięła się na najwyższy jak dotąd szczebel wspinaczkowej drabiny naszych kobiet. Wielkie gratulacje! Niedługo trzeba było czekać na kolejny wynik, którego autorką była tym razem podopieczna Oli – Nina Gmiter (KW Warszawa, Wgórę.pl, FitnessPark.pl). Pod jej szponem padł Geminis 8b+, a wcześniej Botanics 8b/b+, Philippe Cuisiniere 8b/b+ oczywiście w Rodeellarze. Na pożegnanie Nina wpięła się jeszcze do łańcucha El chorreras o la belle inconue 8b/b+. Hm… sprawdziło się powiedzenie, że niedaleko pada…

Pozostaje tylko wyczekiwać czasu, kiedy to uczeń przewyższy mistrza :-). A skoro o uczniach mowa to wspomnieć należy o dwóch młodych warszawiakach, którzy wraz z Olą i Niną spędzili kilka tygodni w Hiszpanii. Chodzi o Szymona Łodzińskiego (Wgore.pl, UKA Warszawa, adidas Outdoor, Red Chili, Wild Country, Edelweiss) i Maćka Bukowskiego (Wgore.pl, UKA Warszawa, adidas Outdoor, Red Chili, Wild Country, Edelweiss). Łupem Szymona padły m.in. Botanics 8b/b+, Pata Negra 8c , Geminis 8b+, Philippe Cuisiniere 8b/b+, Les Chacales (8b) 8a+/b oraz Las dos Golondrinas de la Piscineta 8a+ OS. Maciek zaś dopisał na swoje konto Philippe Cuisiniere 8b/b+ RP. Gratulacje dla młodych i gniewnych :-). Powróćmy jeszcze na chwilę do płci pięknej, bowiem za sprawą Mocy Piekielnych VI.5+, które niewątpliwie tkwią w ciele i duchu Marty Juszczyk (KW Katowice), katowiczanka ustanowiła życiówkę. Nadmienić warto, że na kilka dni przed tym prowadzeniem Marta dokonało Wzlotu na Pochylcu na swoją pierwszą „sześć piątkę”. Dobre wieści napłynęły także z okolic Pekinu, gdzie niestrudzenie działa Ola Przybysz. Jeszcze przed wakacjami Ola wskoczyła na poziom 8b/b+ dokonując pierwszego przejścia projektu Steve and John w Baihe. Gratulujemy!

Młodzi i Gniewni

Stały bywalec Pochylca i łowca jego ekstremów, Piotrek Schab (KS Korona Kraków), dokonał pierwszego przejścia Batalionu Skała VI.7– linii, która od wielu lat wyczekiwała swojego pogromcy. Z Batalionem Piotrek uporał się jeszcze przed wakacjami, z kolei wakacyjny pobyt w Hiszpanii pozwolił krakowianinowi dopisać na szczycie westowych prowadzeń pierwszą „dziewiątkę a” o imieniu Era Vella.

Ten historyczny moment w karierze wspinaczkowej Piotrka odnotowany został pod datą 4 sierpnia 2012 r. i skomentowany przez samego bohatera w taki oto sposób: Rzeczywiście ten dzień był dla mnie wyjątkowy, ponieważ udało mi się zrobić drogę, o której jedynie marzyłem przed wyjazdem. Po zjeździe poczułem też wielką ulgę, bo nad Erą pracowałem strasznie długo, pełne siedem dni. Choć w pierwszej próbie zrobiłem wszystkie ruchy, to właściwie do końca nie wiedziałem czy droga puści. Udało się na trzy dni przed wyjazdem z Margalefu. Zapraszamy do lektury całego wywiadu – Góry nr 11 (222). Z Margalefu Piotrek przywiózł także Combifetis i Aitzol obie za 8c oraz Xiketeta8b OS. A co u pozostałych przedstawicieli młodszego pokolenia?

Ano dobre wieści z poziomu 9a doleciały także od
Alexa Raczyńskiego (Black Diamond, Evolv, Prorock, AKG Łódź, Woodpecker Łódź), który w sierpniu już po raz drugi w swojej łojanckiej karierze dosięgnął tej magicznej cyfry. Tym razem padło na Abysse, Gorges du Loup. Na tym koniec…nie nie można poprzestać, bowiem wakacyjna lista dokonań łodzianina jest znacznie dłuższa. Uporządkujmy to chronologicznie. Właściwie zaczęło się na krótko przed dwumiesięczna labą, bowiem jeszcze w czerwcu Alex popełnił OeS na Chińskim Macharadży VI.5. Później była Frankenjura i Raubritter 10+/11-, Eldorado oraz Friends like you 10+, Schlaraffenland. Z Franken Alex zawędrował do Verdon, gdzie pociągnął Spider cochon 8b OS oraz Gorges du Loup: Quenelle Trophy les maux de la fin 8c+, Last soul sacrifice 8c …no i wspomniana magiczna cyfra 9a . Na “odchodnym” wpadły jeszcze Ultimate Sacrifice 8c+ i 7pm Jp Show 8c, Déversé. Młodym gratulujemy!

Skałomajsterkowicze

Udany powrót do wspinania po kontuzji zaliczył Mateusz Haładaj (Millet, Polar Sport, Łódzki Klub AKG). Na dobry początek dopisał na swoje konto już czwartą z kolei „dziewiątke a” - Direct into your Fabelita, Santa Linya. Później nastał czas na polski wapień – to nowinka w przypadku łodzianina, który dość rzadko wspina się w rodzimych skałach. Jak pokazuje kapownik Mateusza, ta odmiana wyszła na dobre. U Mamusi najpierw uporał się z Nieznośną Lekkością Bytu ze zwornikiem, którą wycenił na VI.7, a później Deklaracją Nieśmiertelności w nowej wersji, dla której zaproponował VI.6+/7 lub VI.7. Kolejne odwiedziny w Mamutowej zaowocowały poprowadzeniem Nieznośnej, tym razem bez zwornika, przy której postawił VI.7/7+ oraz Fumar Perjudica VI.7 i Szaleństwa Ludzi Zdrowych VI.7+.



Mateusz Haładaj na Intercooler. Fot. Ela Miśkiewicz


Na pożegnanie Mateusz dorzucił Sprawę Honoru VI.8. Oto kilka słów komentarza do przygody z jurajskim wapieniem: Myślałem o jurajskich płytach i kilku trudnych klasykach na jurze północnej, jednak okazało się, że jakiekolwiek wspinanie w pionie kończyło się bólem mojej kontuzjowanej kostki, tak więc siłą rzeczy pozostała mi jedyna alternatywa w postaci Mamutowej. Tutaj trafiłem akurat w sam środek zwornikowej zawieruchy, która ostatecznie okazała się z pożytkiem dla prawie wszystkich zainteresowanych. Okazało się, że pod nosem mamy całkiem interesujące linie w przewieszeniu, które mogłyby dorównywać klasą westowym standardom, jeśli tylko byłyby w pełni naturalne… (całość wywiadu – Góry nr 11 (222)). Aby tradycji stało się za dość, był też czas na Frankenjurę. Tam Mateusz uporał się m.in. z Intercooler 11- oraz Kompressor 11-.

To, że Łukasz Dudek (The North Face, Rock Pillars, Ocun, 8a.pl) nazbierał tego sezonu całą czapkę tłustych cyferek chyba nikogo nie dziwi. Zaczęło się od rozwiązania projektu na Jastrzebniku o nazwie Fałszywa Skromność VI.7, do którego przyznaje się także Piotrek Czarnecki (Carvingsport, CW Totem). Przeszedł on Fałszywą Skromnośc tuż po Łukaszu, tego samego dnia. Wracając do naszego bohatera… Nieco wyżej pisaliśmy o tym, że za sprawą Piotrka Schaba Batalion Skała doczekał się pierwszego przejścia. Nie trzeba było długo czekać na powtórzenie. Nie trzeba się także długo domyślać kto jest jego autorem :-). Oto krótki komentarz Łukasza: Batalion Skała to naprawdę fajna droga! Problem tej linii leży w jej lokalizacji. Pochylec jest skałą, na której znajduje się za dużo dróg – krzyżują się ze sobą, powstają ograniczniki, na niektórych panuje chaos. Batalion wpisuje się w tematykę tej skały. Bez patentów nie sposób jej przejść właściwe. Pod kątem samych przechwytów i ciągu – dla mnie bomba! (całość wywiadu – Góry nr 11 (222)).

Na tym oczywiście nie koniec. Z Pochylca Łukasz powędrował do Podlesic i dokonał powtórzenia Snu Astralnego – drogi Rafała Moucki - przy którym postawił VI.7+. Tyle jeżeli chodzi o przedwakacyjne wojaże. Z kolei lipiec przyszedł z wizytą do Mamusi, o której to głośno było za sprawą zwornikowej zawieruchy. Łukasz, zwolennik uwolnienia Mamutowej od sztucznych chwytów, po czterech dniach pracy uporał się z Las Vegas Parano. Nieco wcześniej poddała się Deklaracja Nieśmiertelności. Pierwszą z wymienionych linii w nowej wersji Łukasz wycenił na 8c, z kolei druga otrzymała cyferkę 8b+. O Las Vegas: Pokonanie tego odcinka groty bez zwornika jest kluczowe dla przyszłości polskiego wspinania. Okazało się, że można ten fragment pokonać, a to oznacza, że da się zrobić także Stal Mielec. Tak więc czekamy na kolejne, dobre wieści z Mamutowej, a póki co zakończmy listę tych, które już obiegły polski świat wspinaczkowy. Druga połowa wakacji rozpoczęła się dla Łukasza od cyfry VI.8. Za Sprawą Honoru stał się pierwszym pogromcą tej linii w nowej wersji, bez zwornika. Gratulacje!

Wracając do Piotrka Czarneckiego wspomnieć należy o jego wakacyjnym pobycie w szwajcarskim rejonie Rawyl. Stamtąd przywiózł Cabane au Canada 9a i stał się szóstym z kolei w Polsce pogromcą tej cyfry. Dodać jedynie można, że jeszcze w czerwcu Piotrek przeszedł Fumar Perjudica VI.7 w Mamutowej. Porzućmy na moment jurajski wapień by poddać się hiszpańskim klimatom. Tu niestrudzenie działa Rafał Pazur Porębski, który na przestrzeni ostatnich miesięcy zgromadził trochę cyferek. Będzie o tych najistotniejszych… W czerwcu dokonał pierwszego przejścia projektu Element Oxigen 8c. To czterdziestometrowa linia znajdująca się w sektorze Raco de Misa w Montsant. Zupełnie odmienny charakter ma kolejna „wybranka” Rafała, która uległa jesienią. Mowa o bulderowej Chocolate Caliente 8c+, Grau del Massets. Gratulacje!

Siódemkowicze

Jak śródtytuł mówi, będzie o pogromcach cyfry „sześć siedem”. Wspomniany już dwukrotnie Batalion Skała VI.7 doczekał się kolejnego powtórzenia. Tym razem autorem przejścia okazał się Marcin Wszołek (Fumar, wspinanie.pl). W odróżnieniu od swoich poprzedników, Marcin zrobił drogę pomijając górny ogranicznik. Wcześniej poprowadził w stylu Flash kilka linii m.in.: Frankensymulator VI.5+/6 na Zastudniu i Voodoo VI.5+ na Jarońcu. Powtórzył także Imperium Sokoła VI.6+ (?), do niedawna otwarty projekt na Sokolicy, który rozwiązał w kwietniu Mirek Wódka.

Tomek Grajpel
(KW Toruń) dokonał powtórzenia Szyderczego Zwierciadła VI.7+ na Zapadzie. Dla przypomnienia dodam, że autorem pierwszego przejścia jest Michał Jagielski. Z kolei inny „sześćsiódemkowicz”, Janek Sokołowski (KW Warszawa) poprowadził Pijane trójkąty VI.7 na Wielkiej Cimie i tym samym stał się posiadaczem pierwszej w swoim wspinaczkowym życiorysie tak tłustej cyferki. Wcześniej Warszawiak przeszedł Krucjatę Trzeźwości VI.6 i Próbę Turinga VI.6+.

Rodak Janka, Stefan Madej (UKA Warszawa, adidas Outdoor) także dopisał na swoje konto magiczna cyferkę. Stało się to za sprawą tych samych Pijanych Trójkątów. Obaj warszawiacy idą łeb w łeb bowiem także Stefan ma teraz w swoim kapowniku Krucjatę trzeźwości VI.6 i Próbę Turinga VI.6+, a oprócz tego jeszcze Filar Pochylca VI.6/6+.

Na miano pogromcy VI.7 prawie zasłużył sobie Andrzej Mecherzyński-Wiktor. Prawie, bowiem jego „wybranka tłustej cyfry” - Fałszywa Skromność - okazała się nieco „chudsza” w odczuciu samego zainteresowanego. Wycena VI.6+ potwierdzona została także w rozmowie z autorem drogi. Mimo wszystko gratulacje się należą! Do listy dorzucamy jeszcze Damiana Sobczyka, który w październiku poprowadził Zło Konieczne VI.6+/7 na Okienniku Wielkim.

DDS nie straszny jest…

…z całą pewnością dla Marcina Flowera Poznańskiego, który postanowił zmierzyć się z Dupą Biskupa VI.5 w Rzędkowicach prowadząc ją na własnej protekcji. Sztuka ta, oczywiście, zakończona została powodzeniem. Na deser Marcin wraz z Piotrkiem Dredem Konarskim dorzucili jeszcze Łabędzi Śpiew VI.2+ i w wyniku tej kombinacji powstał Manifest Surrealistyczny. Oto kilka słów od Flowera: W wypadku Dupy podstawowym problemem były ringi znajdujące się w linii drogi. Trudno jest poprowadzić rysę w stylu tradycyjnym jeżeli mamy je w zasięgu ręki .Nie jesteśmy w stanie zapomnieć o boltach znajdujących się koło rysy, do których nie wpięlibyśmy się w czasie zagrożenia życia - instynkt samozachowawczy jest mocniejszy. Mirek jako autor drogi mógł o tym zdecydować czy je usunąć czy nie. Był przeciwny, więc ringi zostały. Jedynym rozwiązaniem było zaklejenie ich taśmą, która uniemożliwiałaby wpięcie się do nich - i tak też zrobiłem.

Marcin Flower Poznański  na drugim wyciągu "Manifestu Surrealistycznego" - Łabędzi Śpiew. Fot. Anna Manna Maciągowska

 

Bohaterkom i bohaterom niniejszego opowiadania gratulujemy. Wszystkim zaś łojantom życzymy radosnych świąt i góry prezentów pod choinką oraz ciepłej atmosfery… gdziekolwiek będziecie :-).

aa
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2023-08-17
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Aladaglar / wspinanie w Antytaurusie

Komentarze
0
 
Goryonline
 
2023-03-08
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Krakowskie Krzemionki wracają do gry

Komentarze
0
 
Goryonline
 
2022-12-20
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Zawody Drytool 2022

Komentarze
0
 
Goryonline
 
2022-12-12
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Magiczna Sintra - wspinanie i surfing w Portugalii

Komentarze
0
 
Goryonline
 
2022-05-09
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Baza informacji o ptasich gniazdach

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com