Dhaulagiri
Nieudany atak szczytowy zakończony. Agnieszka zeszła bezpiecznie do obozu 3 na wys. 7400 m. Na jutro planowane jest zejście do bazy i będzie to koniec wyprawy. Kolejne ataki nie są planowane. We wszystkich masywach, zarówno na Evereście jak i na Makalu dzisiaj mocno wiało i ataki nie udawały się. Może lepiej wyjdą na tym Ci, co postanowili przeczekiwać - to zawsze trudne taktyczne decyzje, których końcowy efekt jest trudny do przewidzenia. W każdym razie jest tak, że siły naszej wyprawy się wyczerpały i ekspedycja będzie wracać do Polski. W obozie 3 są Katalończycy, którzy będą próbować atakować jutro - trzymamy za nich kciuki i za Kingę Baranowską i Rafała Fronię na Makalu.
Pozdrowienia
Na zdjęciu powyżej z 2008 kopuła szczytowa gdzie pogubiono drogę - szczyt to najwyższa turnica po lewej stronie. Fot. arch. polskihimalaizmzimowy.pl
Makalu
23/05, 11:20 naszego czasu - Kinga i Rafał w Obozie IV!!:
Dotarliśmy na 7800 m i założyliśmy Obóz IV. Jesteśmy zmęczeni na maxa przez ciężkie plecaki, od godziny nie robimy nic tylko leżymy plackiem i dochodzimy do siebie. Do usłyszenia wieczorem!
23/05, 3:00 naszego czasu - wychodzą ! :
"Noc na prawie 7500 m nie za lekka. Trzeba się jednak zbierać, przed nami teraz kilka godzin wspinaczki. Wieje z 50 km/h. Jeśli bateria wytrzyma i nie padnie będę dalej dawać Wam znać!
Pozdrowienia, Kinga"
Niestety prognozy się pogarszają na jutro, wiatr może być podobny jak w dniu wczorajszym na Makalu na szczycie (ok. 60-88 km/h w najgorszym przypadku). To są jednak tylko prognozy. Nadal wierzymy, że jednak wiatr spadnie do niższego poziomu i trzymamy kciuki tutaj za zespół!
Żródło: polskihimalazimzimowy.pl, kingabaranowska.com