facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS

WSPINACZKA SPORTOWA Bouldering

Michał Ginszt i Roman Batsenko z mocnymi przejściami w Kusiętach

W miniony weekend Diabelskie Schronisko w Kusiętach było świadkiem kilku mocnych przejść. Wszystko za sprawą Michała Ginszta (Santa Cruz Team, KW Kotłownia, climb.pl) i Romana Batsenko (KS Korona, Scarpa), którzy udali się tam na krótką, acz niezwykle treściwą sesję. 

 
 
 

"Sprawa Honoru" VI.8 (9a) dla Jawora!

Dla Michała Jaworskiego (WspinOnWspin, Funaticos) tegoroczny sezon był niczym rollercoaster. Po solidnie przepracowanej zimie Jaworowi "zginało się" jak marzenie, po campusie "fruwał" wręcz z lekkością, wyczekując wiosny kiedy i początku sezonu w naszych polskich skałach, gdzie czekały nań projekty leżące ponad jego dotychczasowym maksem. Wszystko jednak posypało się niczym domek z kart, kiedy to na początku marca zerwany troczek przeszkodził mu w realizacji planów i wywrócił dotyczasowy cykl treningowy do góry nogami. Jawor jednak mierzył się już w swojej długiej wspinaczkowej karierze nie z takimi przeciwnościami losu - wszyscy wiedzieli, że prędzej czy później wróci po to, co mu się należało za długą i ciężką pracę. Ci znający go lepiej wiedzieli, że cel na ten sezon jest jeden: pewna droga w doskonale wszystkim znanej podkrakowskiej Jaskini Mamutowej...

 
 
 

Pierwsza 8a+ dla 14-letniej Wenezuelki: Lianet Castillo prowadzi Chicho el Bárbaro!

W kraju zmagającym się z jednym z największych kryzysów ekonomicznych i humanitarnych w historii bardzo ciężko jest być sportowcem. Na szczęście są jeszcze tacy, którym trudne warunki i niepewna wizja w przyszłości nie odbierają chęci do przekraczania własnych barier i podnoszenia poprzeczki coraz wyżej. Dobrze, że takich osób nie brakuje wśród wspinaczy młodego pokolenia - do nich należy 14-letnia Lianet Castillo z Wenezueli, która ostatnio jako najmłodsza kobieta z Ameryki Południowej poprowadziła drogę o trudnościach 8a+!

 
 
 

Biedruniowa, Suliszowice - skałoplan

Leżąca w bezpośredniej bliskości Suliszowic Biedruniowa miała swoją wspinaczkową premierę w 2008 roku za sprawą Mariusza Szymanka, Pawów Haciskiego i Lenkiewicza. Ich drogi biegnące w ładnie urzeźbionej skale oferują całkiem przyjemne wspinanie. Jednak drogi które są ich autorstwem nie wyczerpywały potencjału Biedruniowej a w kolejnych latach nowe linie pojawiały się jednostkowo. Dopiero w tym roku realizując projekt „nie tylko dla orłów” skała zainteresował się Darek Kaptur, który razem z Izą Gajos i Jarkiem Chodenką dodali kolejne cztery drogi i mając na uwadze wolne połacie w planach mają zrobienie kolejnych.

 
 
 

David Firnenburg z pierwszym powtórzeniem Le Cadafist 9a w Saint Léger

We francuskim Saint Léger działa ostatnio David Firnenburg. Niemiec wykorzystujac przerwę od zawodniczych zmagań odhacza kolejne skalne ekstremy - w sercu francuskiej Prowansji z pewnością nie może narzekać na ich brak. Ostatnio zapisał na swoim koncie 10 już drogę o trudnościach 9a - David wpinając się do łańcucha Le Cadafist dokonał pierwszego potwórzenia drogi autorstwa Gerome'a Pouvreau.

 
 
 

Mina Leslie-Wujastyk z kolejną 8c - Raining Bats and Dogs w Malham Cove

Jeszcze nie tak dawno mieliśmy przyjemność słuchać jej podczas Festiwalu Górskiego im. Andrzeja Zawady, gdzie prowadziła niezwykle inspirującą prelekcję "Dreaming Big", w której opowiedziała jak wspinanie i proces dążenia do coraz ambitniejszych celów może wiele nas nauczyć. Mina Leslie-Wujastyk bardzo szybko po powrocie z Lądka zabrała się za realizację swoich skalnych projektów. Wrześniowa wizyta w norweskim Flatanger przyniosła powtórzenie Nordic Plumber o wycenie 8c, a przedwczoraj Brytyjka zapisała na swoim koncie czwartą już drogę w tym stopniu trudności. Raining Bats and Dogs w Malham (hrabstwo Yorkshire) poddała się po walce z kluczowym ruchem, z którego podczas prób Mina spadała 11 razy pod rząd. Cierpliwość i ciężki trening, a także niezwykła siła mentalna, z której słynie Brytyjka opłaciły się i dwunasta próba okazała się tą szczęśliwą. :-)

 
 
 

Korona triumfuje w Gdańsku! Ida Kupś i Adrian Chmiała Mistrzami Polski w boulderingu 2018!

W rozegranych w miniony weekend na gdańskim BlokFicie Mistrzostwach Polski w boulderingu triumfowali Ida Kupś oraz Adrian Chmiała. Tym samym tytuł kolejny raz trafił w ręce zawodników krakowskiej Korony, którzy potwierdzili swą niekwestionowaną dominację na krajowym podwórku. Dla Idy było to już trzecie zwycięstwo z rzędu w krajowym czempionacie! 

 
 
 

Zugzwang 8c+/9a - Mateusz Haładaj na Frankenjurze

O tym, że Frankenjura nie rozpieszcza przystępną cyfrą przekonałem się już dawno. Ostatnie trzy sezony w tym rejonie mógłbym nazwać lekcją pokory: w październiku 2015r. spadłem z przedostatniego ruchu tuż przed zjazdówką na Świętym Graalu,  w 2016r. wracałem do formy po poważnej kontuzji troczka i nie mogłem łapać małych chwytów, a w2017r. spadłem z ostatniego ruchu na Zugzwang . Z tą ostatnią porachunek wyrównałem dopiero teraz, nie było z górki…

 
 
 

Jakub Konečný ze świetnymi przejściami w Ospie - 2x9a na Misji Pec!

Kapitalnymi przejściami na słynnej Misji Pec w słoweńskim Ospie popisał się finalista ostatnich Mistrzostw Świata w Innsbrucku, Czech Jakub Konečný. 19-latek potwierdził wysoką formę prowadząc dwa arcytrudne klasyki rejonu w stopniu 9a - Sanjski par extension oraz Martin Krpan

 
 
 

Smocze Jajo i Prawa Łapa na Smoczym Grzbiecie w Czarnorzekach - skałoplan

Mogę już oddać do użytku kolejną skałę w sektorze Smoczego Grzbietu. Znajduje się ona pomiędzy Smokiem a Smoczym Jajem. Dojście jak na Smocze Jajo. Skała została w dużym stopniu odsłonięta spod ziemi. Oferuje bulderowe w charakterze drogi – techniczno-siłowe. 

 
 
 

"Nie dla psa kiełbasa" VI.7 (8c) dla Kajtka Pawelca!

Kolejną, piątą już drogę o wycenie VI.7 (8c) dołożył do swojej kolekcji Kajetan Pawelec. Choć w tym sezonie zamiast naszej Jury Kajtek wybierał raczej tę frankońską, to jednak nie przeszkodziło mu to w rozprawieniu się z klasykiem Pochylca - mowa o drodze Nie dla psa kiełbasa, której autorem jest Sebastian Zasadzki. Wystarczył jeden wyjazd i druga próba, by droga będąca nemezis Kajtka przez ostatnie 3 sezony znalazła się w jego kapowniku. 

 
 
 

Michał Jaworski z życiówką w Mamutowej - "Szaleństwo ludzi zdrowych" VI.7+ (8c+) dla Jawora!

Dla Michała Jaworskiego (WspinOnWspin, Funaticos) Jaskinia Mamutowa okazała się być w tym roku wyjątkowo szczęśliwa. Choć na początku nic nie zapowiadało takiego scenariusza, bo zerwany w pierwszej połowie roku troczek skutecznie na jakiś czas ostudził zapędy i marzenia o hardej cyfrze. Jednak jak powszechnie wiadomo, Jawor nie z takich, co się łatwo poddają - pomocą Krzysztofa Kuci i własnego, żelaznego reżimu treningowego udało mu się odzyskać formę sprzed kontuzji. Mało tego - wczoraj w Mamutowej padła życiówka! Szaleństwo ludzi zdrowych, droga autorstwa Konrada Ociepki, to pierwsza VI.7+ (8c+) w dorobku Jawora. Gratulujemy!

 
 
 

Startują Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie w Buenos Aires! Siostry Kałuckie do boju!

Już w najbliższą sobotę, 6 października, w Buenos Aires rozpoczynają się 3 Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie - dla wspinania sportowego szczególne, bo po raz pierwszy w historii nasz sport zagości wśrod konkurencji rozgrywanych w ramach imprezy. To oczywiście pokłosie decyzji o wprowadzeniu wspinania do grona sportów olimpijskich - seniorzy już za 2 lata staną w szranki rywalizacji w Tokio, tymczasem przed nami przedsmak emocji, jakie niewątpliwie nas czekają - czyli walka o juniorski olimpijski czempionat. A wśród walczących dwójka Polek - nie kto inny jak świetnie dysponowane siostry Kałuckie - Ola i Natalia. Czy poradzą sobie w nowatorskiej formule trójboju? Przekonamy się już wkrótce! 

 
 
 

Molenda w Suliszowicach - skałoplan

Ciągle się okazuje, że las w rejonie Suliszowic kryje w sobie liczne, interesujące wspinaczkowo skały. Po premierze w 2004 roku Czarnego Psa, Lisiej Skały, Ostatnich, a rok później Ślimaka nastąpił długi okres impasu i nagle w zeszłym roku na wspinaczkowej mapie Polski pojawiły się Dinozaur, Brzegowa Brama  a tym roku Spiralna, Molenda, Jagodowa, Studnia i wielce prawdopodobnym jest że jeszcze to nie koniec odkryć. Część z tych skał była turystyczną atrakcją czego przykładem jest Molenda. Jako wspinaczkowy cel wziął ją na warsztat Tadeusz Pielarz i otworzył na niej kilka dróg. Kolejne dodali Małgorzata i Aleksander Włodarczykowie, Grzegorz Rettinger, Adam Doleżych, Izabela Gajos z Dariuszem Kapturem. Sama skała oferuje typowo jurajskie wspinanie po różnej wielkości dziurach. Na kilku drogach występują miejsca parametryczne ale nie powinno to zniechęcać do wspinania. Las oferuje cień a odległość od dróg i siedzib ludzkich ciszę.

 
 
 

Smoczy Grzbiet, Czarnorzeki - skałoplan

W 1993 roku Jacek Czyż w przewodniku po Skałach Czarnorzeckich po raz pierwszy opisał Smoczy Grzbiet. Wyróżnił tam pięć głównych skał w tym sektorze, przy czym na żadnej z nich nie było wtedy ani jednej drogi (celowo nie wymieniam Urwiska, które do tej pory całkowicie straciło charakter skalny, a nawet wtedy były na nim wyłącznie drogi zimowe). 

Do nowożytnego wspinania Smoczy Grzbiet odkryli ponownie bracia Leszek i Maciej Bedrejczukowie, którzy w 2012 roku zagospodarowali skałę Smocze Jajo. Smoczy Grzebiet znajduje się przy ścieżce przyrodniczej za Agroturystyką Borówka. 

Po zakończeniu głównego etapu eksploracji Przełomu Marcinka postanowiłem zająć się tym niemal dziewiczym sektorem Skał Czarnorzeckich (od zachodu są to Smoczy Grzbiet, Kamieniec, Przełom Marcinka, Prządki-Rezerwat, Strzelnica, Sokoli Grzbiet, Zaginione Skałki). 

 
 
 

Jain Kim i Stefano Ghisolfi triumfują w PŚ w prowadzeniu w Kranju!

Emocje po niedawno zakończonych Mistrzostwach Świata w Innsbrucku nie zdążyły jeszcze całkiem opaść, a tymczasem w miniony weekend znów mogliśmy oglądać w akcji najlepszych wspinaczy globu - areną zmagań w ramach Pucharu Świata w prowadzeniu był słoweński Kranj, który po raz wtóry gościł już światową czołówkę. Po niezwykle ciekawym finale niespodziewanie nieco triumfowali ci, którzy w Innsbrucku nie odegrali pierwszych skrzypiec - Koreanka Jain Kim oraz Włoch Stefano Ghisolfi. 

 
 
 

13-letnia Oriane Bertone ze swoim pierwszym 8c/+!

Niespełna miesiąc temu donosiliśmy o kolejnym świetnym przejściu niesamowitego talentu francuskiego wspinania sportowego, jakim jest niewątpliwie trzynastoletnia Oriane Bertone. Wówczas, zaledwie kilka dni po powrocie z kontynentalnej Francji. (gdzie w osłupienie wprawiała bleaussardów, rozprawiając się z największymi ekstremami podparyskiego lasu w 30-stopniowym upale) Oriane poprowadziła Epilepsie, którą przeceniła z 8c na 8b+, uznając, iż nie może sobie zapisać na swoim koncie jeszcze życiówki, a jej prawdziwe pierwsze 8c musi jeszcze poczekać. Cóż, minęły nieco ponad 3 tygodnie i oto jest! Tym razem również nie obyło się bez przeceny - nowa życiówka Francuzki, Chykungunya w rejonie Ouaki Moustik w topo liczyła sobie bagatela 8c+! Oriane zaproponowała 8c - to jej pierwsza droga w tym stopniu... 

 
 
 

Nordic Plumber 8c dla Szwajcarki Katherine Choong!

Pomimo nieco pechowego występu w półfinale Mistrzostw Świata w Innsbrucku w konkurencji prowadzenie, gdzie musiała zmagać się z chorobą i w konsekwencji zakończyła rywalizację na 17 lokacie, Szwajcarka Katherine Choong szybko odzyskała świetną formę, którą wypracowała głównie wspinając się w skałach. Końcem sierpnia w Rawyl wpięła się do łańcucha swojej pierwszej 9a na Cabane au Canada, a teraz do swojej całkiem bogatej kolekcji przejść dorzuciła jeden z klasyków jaskini Hanshallaren w norweskim Flatanger - mowa oczywiście o Nordic Plumber 8c, które kilka dni temu padło łupem Szwajcarki.

 
 
 

Legendarna Biographie dla Stefano Carnatiego!

Swoją pierwszą 9a+ pokonał w wieku 17 lat. Teraz, za jego sprawą, jedna z najsłynniejszych dróg wspinaczkowych na świecie ma już 17 pogromców. Mowa o młodziutkim Włochu, Stefano Carnatim, który przed trzema dniami wpiął się w łańcuch legendarnej drogi Chrisa Sharmy w Céüse, Biographie. 

 
 
 

Seb Bouin z sukcesem na własnym projekcie w Verdon - La Côte d’usure 9a+!

Znany ze swojego zamiłowania do mierzenia się ze wspinaczkowymi maratonami i ultramaratonami, Francuz Seb Bouin postanowił rozwiązać obity przez siebie przed dekadą problem w jaskini Ramirole w Verdon. Choć początkowo jego plan na wrzesień zakładał wizytę w norweskim Flatanger celem zmierzenia się z Move 9b, to jednak kalkulacja ekonomiczna zadecydowała o pozostaniu w rodzinnej Francji. Jak się okazało, był to strzał w dziesiątkę, bo właśnie po dziesięciu laty od obicia 60-metrowej drogi forsującej imponujące przewieszenie Ramirole, wiodące kantem jaskinii, Sebowi udało się połączyć przechwyty w ciąg i tym samym poprowadzić nową drogę - La Côte d’usure o wycenie bagatela 9a+!

 
 
 
 
...
8
...
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com