Jak donosi portal maratończyk.pl - ekipa spróbowała ataku na Broad Peak. Warunki pogodowe były nawet nie najgorsze, ale dramatycznie spadła temperatura. Alpiniści ruszyli do akcji właściwie u schyłku nocy i niestety po drodze musieli zatrzymać się w szczęśliwie napotkanym namiocie, aby uniknąć wyziębienia i odmrożeń. Dzień wcześniej nie udało im się też dobrze wypocząć, ponieważ konieczna była naprawa uszkodzonego przez wiatr i lód obozu. Prognozy na najbliższe dwa dni wykluczają śmielsze poczynania, ale dzięki temu jest szansa spokojnie wypocząć.
Ekipa dziękuje za wszystkie życzenie i słowa wsparcia.
Otrzymaliśmy również sms-a o następującej treści: „
Anna i Olaf nocują kolejną noc w obozie 3. Jutro wcześnie rano schodzą do bazy. Jurek i Jacek pozostają w bazie. Trwa załamanie pogody przewidziane do poniedziałku - wtorku. Pozdrawiamy"
źródło:
www.maratonczyk.pl
2007-07-16