facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS

Wakacje Kamila Ferenca

Intensywnie upłynął Kamilowi Ferencowi (SALEWA, Rock Pillars, MotionLab, KS Korona Kraków) okres wakacyjny. Od startów w Pucharze Świata, przez wspinanie we francuskim Entraygues i rekonesans na Franken, po szybkie odhaczanie klasyków Suchego Połcia. Dłuższy jesienny wyjazd zbliża się dużymi krokami, tymczasem my już teraz zapraszamy do przeczytania krótkiej relacji z tego, co działo się przez ostatnie dwa miesiące. 

Kamil Ferenc na Soczysty Sprint VI.7 (fot. Kasia Berbeka)




Po czerwcowym pobycie w Magic Wood, reprezentant KS Korona Kraków rozpoczął przygotowania do swoich pierwszych startów w seniorskich zawodach Pucharu Świata, który w Europie zainaugurowany został edycjami w Chamonix (10-12 lipca) i Briançon (19-20 lipca). 

 

„Kolejny wyjazd do Francji, ale tym razem, a przynajmniej na początku, zero sielanki i wakacyjnego klimatu. Przygodę z seniorskim PŚ rozpocząłem od startu w Chamonix, aby w niespełna tydzień później stawić się w Briançon.  Super doświadczenie, dobra zabawa, ale też sporo emocji (na szczęście tych pozytywnych, choć oczywiście stres i adrenalina nie były mi obce w tym czasie). Jeśli chodzi o aspekt sportowy to szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że drogi będą tak trudne. W moim odczuciu po zrobieniu dwóch pierwszych wpinek nie można było pozwolić sobie na niepewny ruch, brak zdecydowania czy chwilę odpoczynku. Po prostu trzeba się mocno trzymać i to dosłownie całym ciałem - chwyty obłe, a stopnie słabe i jeszcze, jakby na złość, ktoś specjalnie ustawił je w dziwnych pozycjach tak, aby droga mogła zrzucić zawodnika przez najmniejszy błąd, oczywiście jak się nie ma zapasu (ja niestety nie miałem, ale czołówka światowa takowy zdecydowanie posiada). Tak czy inaczej, fajnie było móc się powspinać z naprawdę silnymi gośćmi ☺”


Kamil startował równo, zajmując 29. m-ce w Chamonix i 30. w Briançon. Warto zaznaczyć, że w tym roku edycje te mogły pochwalić się wyjątkowo dużą frekwencją – w stawce mężczyzn wystartowało odpowiednio 76 i 74 zawodników, a rezultaty krakowianina to najlepsze od kilku lat wyniki uzyskane przez Polaka w tej konkurencji. Dodajmy, że Kamil ma już na swoim koncie sukcesy w Pucharze Europy Juniorów – jego najlepsze starty na prowadzenie zakończyły się 5. miejscem w Pradze w 2008 roku oraz 8. lokatą w Wiedniu w 2010 roku. Start w Juniorskich Mistrzostwach Świata (Sydney, 2008), zawodnik krakowskiej Korony ukończył na dobrej 9. pozycji.


„Żeby nie było, że będąc w Francji nie udało mi się powspinać w skałkach to w przerwie między zawodami padło Deltaplane man direct 8c+ w rejonie Entraygues. Stosunkowo krótka droga, na trudności której składa się dwanaście ruchów wykluczających możliwość zrestowania czy zamagnezjowania. Była to duża walka mentalna, kosztująca mnie sporo czasu i nerwów, ponieważ bardzo długo spadałem z trudnego haczenia pięty i ruchu z niego. Jest to bardzo frustrujące, jak przez około dwanaście prób spada się dokładnie z tego samego miejsca nie widząc progresu. Na szczęście w końcu udało mi się ją zrobić i można powiedzieć, że kamień spadł mi z serca - nie lubię zostawiać niedokończonych projektów w szczególności, że wiedziałem, iż ten był jak najbardziej osiągalny.”


Jak przyznaje Kamil, plany na tę część wyjazdu były znacznie bardziej obfite we wspinanie, jednak słaba pogoda w Szwajcarii, kolejnym przystanku, totalnie je zniweczyła. 


„Po powrocie i 10-dniowym odpoczynku w kraju, udałem się na szybki 5-dniowy wyjazd na Franken, aby zrobić mały rekonesans, gdyż pomimo 10-letniego stażu jeszcze nigdy tam nie dotarłem. Wspinałem się głównie po drogach do 10 (8b), by nie przywiązywać się zbytnio do jednego sektora i zobaczyć jak najwięcej miejsc. Wspinanie OS na Franken jest bardzo trudne, zwłaszcza gdy mówimy o swoim maxie. W związku z tym, wolałem na razie nie próbować swoich sił w najczystszym stylu i po upatrzeniu sobie kolejnego trudniejszego celu, szedłem z nastawieniem na rozpoznanie chwytów
i sekwencji i dopiero później decydowałem się na atak. Wielkość chwytów na niektórych drogach może zdziwić, a ponadto, czasem są one bolesne, co dla mnie jest zdecydowanie minusem. Po tych paru dniach mogę stwierdzić, że nie jest to może moje wymarzone miejsce na wspinanie, ale na pewno tam wrócę, jako że rejon kryje naprawdę ciekawe i wymagające linie, a poza tym… musisz trenować swoje słabe strony, jeśli chcesz się rozwijać.”


Na koniec polski akcent w postaci ‘akcja Suchy Połeć’ i miłe zaskoczenie dla podchodzącego raczej
z umiarkowanym entuzjazmem do wspinania w rodzimych wapiennych ogródkach krakowianina: 


„Raczej nie jestem wyznawcą polskiej Jury, ale za namową Kasi postanowiłem dać szansę tej skałce i się nie zawiodłem - można naprawdę powiedzieć, że jest to westowy wspin. Na początek przygody on-sightem pada Supernova oraz Brutalny Trucht. Kolejny cel jest wiadomy, nadszedł czas na Soczysty Sprint. Pierwsze trzy wstawki to dogrywanie patentów, bo za każdym razem nagle podczas prowadzenia coś nie pasowało. W ostatniej, czwartej wstawce dnia z lekkim zdumieniem przedzieram się przez cruxa, dalej już raczej powinno być ok, bo trudności mam już w końcu za sobą. Pech chciał, że spadam z ostatniego dalekiego ruchu tuż przed stanem (a spaść tam już nie powinienem!!), trzeba zatem nastawić się na ponowną wizytę w celu wyrównania porachunków.  23 sierpnia, po tygodniu przerwy melduję się ponownie na miejscu i tym razem po powieszeniu ekspresów i przypomnieniu patentów droga pada spokojnie i na pełnej kontroli☺ Praca nad nią zajęła mi  sześć prób rozłożonych na dwa dni i na pewno jest to jedna z fajniejszych dróg, jakie robiłem w Polsce. Na koniec dnia sajtem puszcza jeszcze Onyks.”

 

Wybrane ciekawsze przejścia:


Entraygues:

Deltaplane man direct 8c+ RP

 

Frankenjura:

Holyfield 10-/10 (2 próba)

Hilti Syndrom 10- (2 próba)

Plan B 10 (2 próba) 

Marlock Shocker 10 (3 próba)

Thors Hammer 10- (2 próba)

 

Suchy Połeć:

Supernova VI.4+ OS

Brutalny Trucht VI.5 OS

Onyks VI.5+ OS

Soczysty Sprint VI.7 RP (6 próba)

Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2023-08-17
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Aladaglar / wspinanie w Antytaurusie

Komentarze
0
 
Goryonline
 
2023-03-08
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Krakowskie Krzemionki wracają do gry

Komentarze
0
 
Goryonline
 
2022-12-20
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Zawody Drytool 2022

Komentarze
0
 
Goryonline
 
2022-12-12
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Magiczna Sintra - wspinanie i surfing w Portugalii

Komentarze
0
 
Goryonline
 
2022-05-09
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Baza informacji o ptasich gniazdach

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com