Droga po Jurę - Avatar Kraków
Przejdź wyznaczoną drogę na ściance Avatar w Krakowie i zdobądź przewodnik Jura 2 w promocyjnej cenie :-)
Przejdź wyznaczoną drogę na ściance Avatar w Krakowie i zdobądź przewodnik Jura 2 w promocyjnej cenie :-)
…Ale czy na pewno? Czy tak łatwo ulegamy powierzchownym wrażeniom? Nie wspominając o sile medialnego oddziaływania GÓR ;). Bo do tej pory mogliśmy zobaczyć Kingę wyłącznie podczas epickich zmagań z ośmiotysięcznikami – ukrytą w puchowym kombinezonie, w kominiarce, z czerwonym od mrozu nosem ;). Tak sobie wyobrażamy naszą czołową himalaistkę, taki jest też „obowiązujący” wizerunek ludzi gór… No, może już tylko za wyjątkiem polarów, będących nieodłącznym atrybutem lat dziewięćdziesiątych ;).
„Wiedziałam, że jestem inna, ale czerpałam z tego wiele radości” – czy wiecie, kto to powiedział? Nie? W takim razie może to będzie łatwiejsze – „Zawsze kochałam czystą siłę, która jest podstawą bulderingu”. Pod tym podpisać mógłby się niemal każdy facet, ale śmiałość, aby publicznie wyznać to głębokie uczucie, znalazła dziewczyna. Domyślacie się, kto był taki szczery?
Wyobraźcie sobie trasę górskiego biegu o długości maratonu, startującą z Zermatt, z której rozpościera się widok na Matterhorn i masyw Monte Rosa. Podejście wije się wąską ścieżką poprzez lasy, łąki, piargi, pola śnieżne i lodowce, a zbieg jest niezwykle piękny, techniczny i wytrzymałościowy. Opłaty startowej nie ma, a termin i towarzystwo na trasie wybieracie sami. Brzmi jak marzenie? Tak właśnie wygląda biegowa wycieczka na Breithorn, czterotysięcznik w Alpach Pennińskich.
W pierwszym odcinku cyklu przedstawiamy dwie – za to solidnie opracowane – propozycje na rodzinny wyjazd z dziećmi. Sprawa z wyborem miejsc jest o tyle trudna, że zależy w dużej mierze od wieku dzieciaków i ich temperamentu oraz od tego, czy mamy kogoś do opieki lub jesteśmy w większej grupie. Najważniejszym kryterium będzie oczywiście bezpieczne otocznie i lita skała nad głową, ale pomocna okaże się także łatwa logistyka na miejscu i komfortowy dostęp do sektorów.
W kobiecym numerze GÓR nie mogło zabraknąć zestawienia topów sportowych, które stanowią jeden z istotniejszych elementów odzieży dla dziewczyn pasjonujących się sportami górskimi.
Spodnie wspinaczkowe? To chyba jasne, że muszą być techniczne, funkcjonalne… Okazuje się, że niekoniecznie. Nie to jest najważniejsze w portkach do wspinania. I nie myślcie, że jest to nasza, kontestująca rzeczywistość opinia – o zdanie zapytaliśmy wiodących w naszym środowisku trendsetterów. Oto co mieli do powiedzenia.
Czy potrzebne jest specjalne wydanie GÓR dla kobiet? Zdecydowanie tak. Przecież tyle jest ciekawych, wartych poznania historii związanych ze wspinaczkami, biegaczkami i narciarkami. Dziewczyny też chcą poczytać o przeznaczonym wyłącznie dla nich ekwipunku, dedykowanych treningach lub fizjoterapii. O kolorach, które tylko panie potrafią nazwać i o emocjach, na które rzadko zwracają uwagę panowie :)
Kobiecy numer GÓR to dla nas autentycznie ważna sprawa. Chcemy, aby był ciekawy, inspirujący, wyjątkowy…
W kobiecym numerze GÓR nie mogło zabraknąć wywiadu z „pierwszą damą polskiego wspinania”, Kingą Ociepką. Sporo poruszanych w nim tematów związanych jest oczywiście z przejściem Sprawy Honoru, więc na naszą rozmowę wybraliśmy najlepsze z możliwych miejsc, przestronne wnętrze Jaskini Mamutowej. Nie wypadało jednak gościć Kingi w haniebnych warunkach – w ciemności, chłodzie i głodzie. Imię i tytuł zobowiązuje, więc do Mamutowej podciągnęliśmy prąd, a podejściową ścieżynkę wyłożyliśmy czerwonym dywanem. Zapraszamy do Mamutowa Palace ;).
Rok przygotowań do wyprawy – zbierania funduszy, testowania i kompletowania sprzętu, załatwiania pozwoleń. Kilka lat ciężkich treningów. I tylko jeden dzień, jedna szansa, aby pobić rekord świata.
Kolejny numer magazynu GÓRY poświęcony będzie w ogromnej części paniom! Nie mogło zabraknąć w nim oczywiście Alicji Paszczak.
Kto by się spodziewał, że najlepszy skiturowy warun wyklaruje się na majowy weekend? Wszystko jednak wskazuje na to, że zamiast kocyka na trawie znacznie lepiej będzie się wybrać na narciarską wyrypę w Tatrach. Oczywiście bez ograniczania się w czasie i kilometrach, korzystając z dobrodziejstw najdłuższego weekendu nowożytnej Europy ;).
Dla jednych wyczyn życia, dla innych jeden z łatwiejszych alpejskich czterotysięczników. Opinia przystępnego sprawiła, że to właśnie od tego szczytu zacząłem przygodę z wbieganiem na alpejskie wierzchołki.
Położony najbliżej południowej granicy Polski, prawdziwie łestowy rejon przyciąga tłumy wspinaczy pomarańczową skałą skąpaną w śródziemnomorskim słońcu.
Co można oczekiwać po wiosennym numerze GÓR? Nadziei na słonko, na daleką podróż, na fajne wspinanie i estetyczne wrażenia – te ostatnie również za sprawą kobiet, które będą licznie reprezentowane w najnowszym Magazynie.
Głosowanie na najlepszą okładkę GÓR na przestrzeni 25 lat istnienia magazynu zakończone! Dziękujemy za wspólną zabawę. Jak widać poniżej zdecydowanie podobały się wam okładki „zimowe”:-)
Zapraszamy na stoisko GÓR podczas festiwalu Kolosy. Już w najbliższy weekend (10-12 marca) spotkamy się nad morzem – z dala od gór, za to w górskich klimatach, czyli na podróżniczym festiwalu Kolosy.
Jedni w górach szukają sportowych wyzwań, inni całkowitego odklejenia się od rzeczywistości. Tylko czy w Europie są jeszcze takie miejsca, gdzie można poszwendać się w starym, dobrym stylu: bez rezerwowania miejsc w schroniskach, płacenia majątku za wrzątek, bez natrętnego towarzystwa krzykliwych wycieczek?
Już w poniedziałek 27 lutego, w dużym formacie będziecie mogli znaleść arcyciekawy wywiad autorstwa Dominika Szczepańskiego. Bohaterem wywiadu będzie Marcin "Yeti" Tomaszewski.