Alex Honnold - "Bohater Moralnego Niepokoju"
Wczorajsza premiera oscarowego Free Solo, na dużym ekranie w sieci Multikino, przypomniała nam nasze ostatnie spotkanie z Alexem Honnoldem - rzecz działa się półtora roku temu, podczas XXII Festiwalu im. Andrzeja Zawady w Lądku-Zdroju. Amerykanin był więc "świeżo" po pokonaniu Freeridera na legendarnym El Capie, a jego zadumana sylwetka zdobiła okładkę 257 numeru GÓR... ;-) Choć wówczas film wkraczał dopiero w fazę postprodukcyjną, to jednak wyczyn Alexa odbił się już szerokim echem, nie tylko we wspinaczkowym środowisku. Nic więc dziwnego, że tematem przewodnim przywołanego numeru GÓR była sylwetka bodajże najwybitniejszego solisty wszechczasów.