Sobota 16.03.2013. Padający niemal nieprzerwanie przez 48 godzin śnieg przedłużył nam zimę i spowodował, że nie sposób usiedzieć w domu i nie sprawdzić, jak tam w górach. Śniegu dużo, szlaki nie wszędzie przetarte, przejście czerwonym przez szczyt Turbacza, miejscami w śniegu po pas, zajęło nam 1,5 h (od schroniska do połączenia szlaków). Poniżej kilka fotek.