POCZĄTKI
Todd dorastał w miasteczku Pinedale, położonym u stóp pasma górskiego Wind River w stanie Wyoming. Ojciec Skinnera w latach pięćdziesiątych wspinał się w Yosemite. Kilkanaście lat później założył wraz z braćmi szkołę przetrwania i wspinaczki. Todd miał wówczas 9 lat i siłą rzeczy, razem z o rok starszym bratem, przyswajał arkana sztuki górskiej. Niedługo później ojciec postanowił na serio zająć się „skalną edukacją” swoich synów. W tym celu zakładał górną asekurację na drogach skałkowych i pozwalał synom na zmianę próbować swoich sił. System polegał na tym, że jeśli któryś z braci odpadł, zjeżdżał i oddawał miejsce drugiemu. Było to więc pierwszy kontakt Todda ze wspinaczkową rywalizacją. W dodatku – jak sam po latach przyznawał – te pierwsze doświadczenia zdeterminowały jego podejście do rozwiązywania skalnych problemów na całe życie: „To zaszczepiło we mnie przekonanie, że droga wspinaczkowa jest serią problemów, nie zaś po prostu środkiem do dostania się na szczyt”.
Todd od dzieciństwa uprawiał narciarstwo, spędzając większość zimy w znanym ośrodku sportów zimowych Sub Valley w stanie Idaho. W wieku kilkunastu lat był już jednak pewien, że jeżdżenie na nartach nie jest „jego sportem” i o ile może być w tym dobry, o tyle nie ma szans, aby być wybitny. Przy bardzo poważnym podejściu do samodoskonalenia w sporcie, tego typu odkrycie sprawiło, że ambitny nastolatek poczuł w swoim życiu pustkę. Wybawieniem okazało się prawdziwie zaangażowanie we wspinanie, które na poważnie odkrył w college’u, do którego uczęszczał w miejscowości Laramie. Dopiero tam Todd zaczął postrzegać wspinaczkę jako sport z prawdziwego zdarzenia. Po latach wspominał: „W Wind Rivers żyliśmy w kompletnej izolacji – nie mieliśmy pojęcia o prawdziwym wspinaczkowym świecie. Używaliśmy haków z miękkiej stali i wspinaliśmy się w górskich butach. Aż do czasów college’u nie wiedziałem, że wspinaczka stała się w Ameryce osobnym sportem ze swoim własnym sprzętem i kompletnym odcięciem się od alpejskich korzeni”.
Jako przełomowy moment Todd wspominał spotkanie przyszłego wielkiego przyjaciela i najważniejszego partnera wspinaczkowego Paula Piany, uprawiającego buildering na murach college’u. Piana był już wówczas jednym z głównych eksploratorów miejscowego rejonu Vedauwoo. Równie ważna dla Skinnera okazała się lektura biografii Johna Gilla autorstwa Pata Amenta, która stała się dla niego – podobnie jak dla wielu ówczesnych wspinaczy amerykańskich – swego rodzaju biblią.
SWÓJ WŁASNY ŚLAD
Todd bardzo wcześnie odkrył, że tym, co najbardziej interesuje go we wspinaniu jest robienie nowych dróg...
Dalszy ciąg artykułu i więcej informacji o Toddzie Skinnerze w lutowych GÓRACH 2 (153) 2007
2007-02-13
(kg)