Nie będzie to daleka podróż, bo w dolinę Mattertal w Alpach Szwajcarskich niemieckimi autostradami można dojechać w kilkanaście godzin. W związku z tym nie będzie snucia opowieści o niecodziennych zwyczajach autochtonów i egzotyce miejsca, nie będzie mowy o zdobywaniu ośmiotysięczników w ekstremalnych warunkach, ani też o cudownych ludziach, których spotkaliśmy po drodze, bo ludzi w górach raczej unikaliśmy. Nie oczekujcie również mrożących krew w żyłach opowieści o wspinaczce na granicach ludzkich możliwości, bo nasze możliwości od ludzkich są o wiele skromniejsze. Nie będzie nawet nic o heroicznej walce z okrutnym wichrem zmiatającym wszystko z grani, bo … na dobrą pogodę trafiliśmy.
Przedstawiając slajdy z naszego wypadu na czterotysięczne szczyty Alp opowiemy natomiast o przyczynach i skutkach rozwiązania się jednego z nas na eksponowanej południowo-zachodniej grani Allalinhornu (4027 m n.p.m.). Przedstawimy przyczyny nieplanowanego zdobycia w zejściu dodatkowego szczytu, co odbyło się w kompletnym milczeniu, a także o zaskakującej kopule szczytowej Alp.hubela (4206 m n.p.m). Będzie o tym dlaczego ludzie prowadzeni przez przewodników z południowej grani Taschornu (4491 m n.p.m.) mają szarość na twarzy i o tym dlaczego na tym szczycie nie sposób zjeść małej suszonej morelki. Będzie również o tym dlaczego przed zjazdem z ruchomego bloku chcieliśmy mieć Niemców na śniegu i o przyczynach nagłej miłości do skał w trakcie zjazdów z Zinalrothornu (4221 m n.p.m.).
Miejsce: Aula starego BUWu, Kampus Główny UW (ul. Krakowskie Przedmieście 26/28)
Czas: środa, 20:15 - 21:45
Wstęp wolny!
Źródło: www.skg.uw.edu.pl/slajdowiska
Zapraszamy również na pokazy slajdów organizowane przez zaprzyjaźnione kluby górskie i turystyczne: we wtorek swoje slajdy pokazują Maluch i Tramp, w środę oprócz nas także Klub Wysokogórski, w czwartek Koło PTTK nr 1 i SKPB, a w weekendy - Jarema.