Tym razem Bartłomiej Cisowski opowie o wędrówce po himalajskich szlakach i nepalskich bezdrożach. O swojej wyprawie opowiada tak:
„Trasę, którą do góry wraz z aklimatyzacją pokonaliśmy w 7 dni, w dół zrobiliśmy w 2,5 dnia. W Lukli byliśmy dzień wcześniej niż planowaliśmy – wszystko szło zgodnie z planem, pogoda była idealna. Przed Luklą śmialiśmy się z naskalnych napisów „Way to Jiri”, które brzmiały dość baśniowo, bo wiedzieliśmy, że do owego Jiri idzie się trzy dni i tak naprawdę nikt nie wie, gdzie to jest… Tego dnia nie udało nam się „załapać” na samolot do Kathmandu, ale następnego dnia na pewno polecimy i będziemy mieli jeden dzień więcej przerwy w stolicy Nepalu przed kolejnymi lotami przez Delhi do Ladakhu. Rano za oknem zobaczyliśmy mleko w powietrzu – nie zapowiadało to niczego dobrego. Utknęliśmy na dobre w Lukli, gdyż tamtejsze mikro-lotnisko nie posiada żadnych urządzeń nawigacyjnych… Po trzech dniach, gdy Lukla pękała już w szwach od koczujących turystów, z grupką poznanych w hotelu Polaków postanowiliśmy wyruszyć w stronę owego Jiri, gdzie dociera droga, gdzie dojeżdżają autobusy. Zaczęła się prawdziwa przygoda, której trasa była bardziej wymagająca niż wędrówka z Lukli na Gokyo Ri…”
Pokaz zdjęć odbędzie się we wtorek 29 stycznia 2013 r. o godz. 18.00 w Dobrej Karmie w Katowicach, ul. Św. Jacka 1.
Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy!
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl